Za Tomkiem Skibickim ustna matura z języka polskiego i angielskiego. Dziś zmierzy się z chemią

Trwają egzaminy pisemne z przedmiotów dodatkowych, a także matury ustne z języka polskiego i obcego.

- Na ustny egzamin z języka polskiego przygotowywałem się około tygodnia, moim tematem był motyw diabła w literaturze - mówi Tomek Skibicki. - W ciągu 15 minut udało mi się wygłosić 4-stronicowy referat. Całe szczęście pytania komisji dotyczyły „Mistrza i Małgorzaty” - lektury, którą czytałem kilka razy. Maturzysta musiał wyjaśnić funkcję groteski, zawartej w powieści Bułhakowa. Udało mu się zdobyć 100 procent punktów.

- Trochę gorzej było z ustnym angielskim - wspomina Tomek. - Tematem przewodnim egzaminu było podróżowanie i wandalizm.

Jak mówi abiturient - początek matury był przyjemny, by rozładować napięcie, nauczyciele zadali mu kilka pytań na temat tego, co chce robić w przyszłości i jakiej słucha muzyki - oczywiście po angielsku.

- Później wylosowałem numer maturalnego zestawu - opowiada Tomek. - Musiałem opisać obrazek, na którym na pierwszym planie znajdowała się obrażona dziewczynka, siedząca na walizce. W tle kłócili się jej rodzice. Należało wymienić plusy i minusy spędzania wakacji z rodzicami.

Jak mówi uczeń „jedynki” - najwięcej problemów miał z ostatnim zadaniem. - Z trzech plakatów trzeba było wybrać jeden, który najlepiej wypromuje kampanię przeciwko wandalizmowi i uzasadnić swój wybór. Tomek maturę zakończył z wynikiem 60 proc., dziś pisze egzamin z chemii. (ks)