Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za stan techniczny budynku odpowiada jego właściciel

Tomasz Skory
W środę wieczorem urwał się gzyms dachu starej kamienicy na rogu ulic Świętojańskiej i Gdańskiej. Kto odpowiada za stan budynków w Bydgoszczy?

W środę wieczorem urwał się gzyms dachu starej kamienicy na rogu ulic Świętojańskiej i Gdańskiej. Kto odpowiada za stan budynków w Bydgoszczy?

<!** Image 3 align=none alt="Image 206168" sub="Przedwczoraj zerwał się gzyms przy Świętojańskiej, parę dni temu natomiast nasi Czytelnicy zwracali uwagę na podobne zjawisko w Starym Porcie [Fot.: Andrzej.Maziec]">

Odłamek, który spadł na chodnik przed kamienicą, miał ponad metr długości, a huk towarzyszący zdarzeniu słychać było z daleka. Nikomu nic się nie stało, akcja usuwania niebezpiecznych fragmentów zablokowała jednak ruch uliczny w Śródmieściu na wiele godzin. W akcję zaangażowani byli strażacy, policjanci i pracownicy nadzoru budowanego.

- Wszystkie luźne elementy, które mogły jeszcze stanowić zagrożenie, zostały już skute. Budynek należy do prywatnego właściciela, który zobowiązany będzie teraz do przywrócenia kamienicy należnego stanu - mówi inż. Krzysztof Dudek, powiatowy inspektor nadzoru budowanego w Bydgoszczy.

<!** reklama>

Inspekcja sprawdzi teraz, czy budynek posiadał aktualny przegląd techniczny. Za jego brak właścicielowi grozić może mandat w wysokości 500 złotych. Drugie tyle zapłaci, jeżeli w ogóle nie posiada książki przeglądów.

- Gdyby ktoś ucierpiał na skutek oderwania się gruzu, prokurator mógłby postawić właścicielowi kamienicy zarzuty nieumyślnego uszkodzenia ciała - dodaje Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

Co robimy, gdy...

Do kogo powinniśmy się zgłaszać, jeżeli podejrzewamy, że jakaś konstrukcja grozi zawaleniem lub fragment budynku może się od niego oderwać? - Wiele osób działa od końca, czyli od razu dzwoni na straż czy policję, jednak w pierwszej kolejności warto zawsze poinformować o tym właściciela obiektu. Takie sygnały zgłaszać można też do Centrum Zarządzania Kryzysowego lub do nadzoru budowlanego. Jeśli widać, że jakiś fragment wisi na włosku i faktycznie za chwilę może odpaść, to należy dzwonić bezpośrednio do nas - tłumaczy Krzysztof Dudek.

Jak często takie sygnały dochodzą do inspekcji? - Interweniujemy głównie w przypadkach związanych z katastrofami budowlanymi, te jednak na szczęście nie zdarzają się zbyt często. Natomiast średnio dwa lub trzy razy w tygodniu otrzymujemy informacje o zagrożeniach, związanych ze stanem technicznym budynków. Jeżeli zagrożenie jest autentyczne, interweniujemy od razu, jeśli sprawa nie wymaga natychmiastowych działań, wpisujemy ją na listę i czeka na swoją kolej.

By dach się nie uginał

Zima już się kończy, przypomnijmy jednak, że w 2007 roku, niedługo po tym jak z powodu nieodśnieżonego dachu zawaliła się hala targowa na Śląsku, zaostrzono zasady kontrolowania obiektów wielkopowierzchniowych. Wprowadzono zapis, że za niedopełnienie obowiązków grozić będzie kara minimum 1000 zł grzywny, a nawet pozbawienia wolności.

- Dotyczy ona budynków o powierzchni przekraczającej 2 tys. m kw. oraz innych obiektów o powierzchni dachu większej niż 1 tys. m kw. Ich właściciele zobowiązani są do dwukrotnego dokonywania przeglądów: pierwszy przed 30 listopada, a drugi do 31 maja, czyli przed oraz po zimie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!