MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za płaska tabela i za bogaci stażyści

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
- Dobrze, że w końcu dostrzega się młodych. Stażysta wykonuje taką samą pracę jak nauczyciel dyplomowany - uważa Marlena Łakomska, nauczycielka matematyki.

- Dobrze, że w końcu dostrzega się młodych. Stażysta wykonuje taką samą pracę jak nauczyciel dyplomowany - uważa Marlena Łakomska, nauczycielka matematyki.

<!** Image 2 align=right alt="Image 111252" sub="Nauczycielka matematyki Marlena Łakomska z Zespołu Szkół i Placówek nr 1 w Bydgoszczy podczas zajęć Fot. Dariusz Bloch">NSZZ „Solidarność” zapowiada kolejną falę nauczycielskich protestów.

- W czwartek spotkamy się z przewodniczącymi - informuje Maria Naparty, przewodnicząca sekcji oświaty NSZZ „Solidarność”. - Nasze propozycje przekażemy do centrali. Chodzi o to, by nie tylko oświata prowadziła protest.

Maria Naparty tłumaczy, że powodów niezadowolenia jest wiele, m.in. zaproponowana przez ministerstwo tabela płac zasadniczych oraz propozycja odejścia od nauczania początkowego.

- Tabela płac została „spłaszczona”, stażyści i nauczyciele kontraktowi otrzymali większe podwyżki kosztem nauczycieli mianowanych i dyplomowanych - wyjaśnia Maria Naparty. - Miała być podwyżka w wysokości 10 procent, a rzeczywiście wyniesie niespełna 6,7 procent.

<!** reklama>Nie wszyscy jednak myślą tak jak „Solidarność”.

- Dobrze, że w końcu dostrzega się młodych. Sama do nich należę. Stażysta wykonuje taką samą pracę jak nauczyciel dyplomowany - uważa Marlena Łakomska, nauczycielka matematyki Zespołu Szkół i Placówek nr 1 w Bydgoszczy. - Sześć lat temu rozpoczynałam pracę za 700 czy 800 złotych. Trudno za takie pieniądze się usamodzielnić. Dlatego nie przeszkadza mi to, że stażyści otrzymają więcej niż ja. Dobrze, że choć tyle dostaniemy, zwłaszcza że w 2010 też mają być podwyżki.

Więcej pieniędzy dla stażystów nie przeszkadza też nauczycielowi biologii jednego z bydgoskich liceów.

- Związki zawodowe dbają głównie o interesy dyplomowanych i mianowanych, bo to jest właśnie najliczniejsza grupa związkowców - twierdzi nasz Czytelnik. - Protesty nie wydają mi się uzasadnione.

Pozostałe związki zawodowe także z rezerwą przyjmują groźby „Solidarności”. - Nie rozumiem? Od początku było wiadomo, że 5 plus 5 nie jest 10, tylko 6,7 procent - mówi Ryszard Kowalik, prezes bydgoskiego oddziału ZNP. - Pierwsze 5 wypłacone ma być od stycznia, a drugie od września na ostatnie 4 miesiące. Tak przecież ustalono podczas negocjacji. Poza tym, tabela płac nie została jeszcze zatwierdzona, nie ma też rozporządzenia ministra. W kwietniu dopiero otrzymamy wyrównanie i wtedy będziemy wiedzieli, jakie są różnice.

Wyższe pensje dla stażystów nie dziwią Sławomira Wittkowicza, lidera WZZ „Solidarność-Oświata”. Jego zdaniem, wynikają one m.in. z dwukrotnego wzrostu kwot bazowych.

- Rząd, blokując podwyżki płac zasadniczych, przerzucił ciężar na samorządy, które będą musiały dopłacać do nauczyciela dyplomowanego 1,5 tysiąca złotych, a do mianowanego 1,2 tysiąca miesięcznie, ponieważ - wylicza Sławomir Wittkowicz - przy 4 tysiącach złotych, czyli średniej dla nauczycieli dyplomowanych, tylko 60 procent to płaca zasadnicza.

Dodajmy, że w przyszłym tygodniu, 4 marca, w Warszawie spotkają się znowu członkowie zespołu negocjacyjnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski