Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za karę... na dwa miesiące do pracy

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Piotr Krzyzanowski
W latach 50. ub. stulecia modne stały się wyjazdowe rozprawy sądowe i posiedzenia kolegiów orzekających. Urządzano je w zakładowych świetlicach i domach kultury. Chodziło o publiczne napiętnowanie m.in. zwykłych drobnych pijaczków i złodziejaszków.

W 1954 roku do władz miejskich dotarły instrukcje „z samej góry” o konieczności wzmożenia walki z chuligaństwem i pijaństwem. Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Bydgoszczy postanowiło wówczas jeszcze bardziej wzmóc swoją aktywność w tym zakresie.

W szpitalu przy chorych

Do rozpatrzenia w trybie przyspieszonym przez kolegium orzekające działające przy prezydium skierowano kilka wybranych z długiej listy oczekujących na zakończenie spraw o wykroczenia. Niejednokrotnie chodziło o zdarzenia, w których zwyczajnie karano mandatem albo grzywną i które można było załatwić szybko jedną po drugiej. Ważniejsze jednak było stworzenie widowisk starannie wyreżyserowanych, za których organizację zarząd miasta zostałby pochwalony przez lokalną, a później wyższego szczebla instancję partyjną.

Przeczytaj także: Tajemnica taksówki numer 52 [PITAWAL BYDGOSKI]

Widowiska zorganizowano w czasie dwóch dni pod koniec listopada 1954 roku w Bydgoszczy po odpowiednim przygotowaniu i rozpropagowaniu wiadomości o tym, gdzie i kiedy się odbędą. Najpierw, pierwszego dnia, członkowie bydgoskiego kolegium orzekającego udali się do szpitala wojewódzkiego przy ul. dra Jurasza. Tam w holu zorganizowano nadzwyczajne posiedzenie, które obserwowało wiele osób z personelu, a także część chorych. Najpierw osądzono Henryka P., pracownika fizycznego tego szpitala, który znajdując się w pracy w stanie nietrzeźwym wszczął bójkę ze swoim kolegą. Za ten czyn podsądny skazany został na miesiąc tzw. pracy poprawczej, polegającej na świadczeniu nieodpłatnej dodatkowej pracy we wskazanym miejscu i czasie po godzinach. Potem przed kolegium stanęła Helena J., szpitalna praczka, oskarżona o to, że na Wzgórzu Wolności, znajdując się w stanie nietrzeźwym, „wywołała zgorszenie publiczne”. Było to już piąte takie jej zachowanie w ciągu roku. I ona „zarobiła” miesiąc prac społecznych.

Wśród mebli i kabli

Ze szpitala wysokie kolegium udało się do Bydgoskich Fabryk Mebli przy ul. Toruńskiej. Tam w zakładowej świetlicy „na okoliczność” wybryku na ul. Nakielskiej przesłuchano jednego z zakładowych ślusarzy w obecności kilkudziesięciu osób z załogi BFM. I tu również werdykt opiewał na przymusową pracę poprawczą, tyle że przez okres sześciu tygodni.
Następnego dnia kolegium udało się do „Kabla”, gdzie spotkało się z załogą zakładu i Edwardem W., jednym z rekordzistów w liczbie wcześniejszych kontaktów z kolegium. Pracownik „Kabla” był dotąd aż ośmiokrotnie karany za wywoływanie publicznych awantur „po pijaku”. Tym razem wyrok brzmiał: dwa miesiące przymusowej pracy.
Z „Kabla” szacowne kolegium przeniosło się do Bydgoskiej Spółdzielni Pracy Inwalidów „Współpraca”. Tam spotkało się w sali konferencyjnej w obecności większości pracowników spółdzielni ze swoim „dobrym starym znajomym”, Edwardem P. , który przed miejskim kolegium stanął już 19. raz, zawsze za to samo – pijaństwo przy warsztacie pracy. Tym razem „zarobił” 4 tygodnie pracy poprawczej. Wcześniej jednak miał zostać poddany obowiązkowemu i przymusowemu leczeniu odwykowemu w Stacji Antyalkoholowej.

Konieczna aktywizacja

„Walczyć z pijakami i chuliganami powinni wszyscy - na zakończenie tej rozprawy stwierdził przewodniczący kolegium, co skwapliwie podchwyciła i opisała miejscowa prasa. - Bo tylko przy czynnym współudziale całego społeczeństwa władze nasze będą mogły całkowicie zlikwidować pijaństwo i awanturnictwo. Konieczna jest zatem aktywizacja nas wszystkich, na każdym odcinku działania - i w pracy, i na ulicy, i w życiu blokowym i domowym”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!