Za drogi ten grosz...

Od początku marca handlowcy nie mogą kupować w NBP drobnych groszy do wydawania reszty klientom. - Co będzie jeśli monety 1-, 2- i 5-groszowe znikną z obiegu? - zastanawiają się handlowcy.

<!** Image 3 align=none alt="Image 186678" sub="Brak drobnych w kasie to duży problem dla handlowców. Na zdjęciu pani Wioleta Lach ze sklepu mięsnego przy ul. Śniadeckich (Fot.: Dariusz Bloch)">

- Od lat kupowałem w oddziale NBP drobne. Niedawno dowiedziałem się, że wymiany są wstrzymane. Brak drobnych w kasie to problem. Dziś klient chce mieć wydane co do grosza. Nigdy nie prosiliśmy klientów o drobne, a teraz musimy to robić. Obsługa trwa przez to wolniej - mówi Marian Rudnicki, kupiec prowadzący sklepy mięsne. - Czy to zapowiedź wycofania tych monet z obiegu? I co wtedy stanie się z kasami fiskalnymi? - pyta.

<!** reklama>

Rzeczywiście NBP wstrzymał zamiany monet dla wszystkich - poza instytucjami budżetowymi i bankami komercyjnymi. To właśnie w swoich bankach kupcy mogą teraz zaopatrywać się w drobne pieniądze. - Od 1 marca obowiązuje uchwała zarządu NBP, dotycząca nowych taryf i opłat. Z uchwały wynika, że Bank Centralny nie ma obowiązku zamiany znaków pieniężnych jednych wartości nominalnych na inne. To upoważnia NBP do samodzielnego kształtowania działalności w tym zakresie. Biorąc pod uwagę znaczną liczbę wydawanych monet o wartościach nominalnych 1, 2 i 5 gr, monety te są wprowadzane do obiegu wyłącznie w ramach zaopatrywania banków komercyjnych i innych podmiotów, posiadających rachunki w NBP - wyjaśnia Ewa Kiedrowicz, dyrektor bydgoskiego oddziału NBP.

Wstrzymanie wymiany nie oznacza na razie wycofania drobnych z obiegu, choć byłoby to korzystne. Koszt produkcji monety jednogroszowej wynosi... 5 groszy.

- NBP nie wyklucza likwidacji monet o wartości 1 i 2 grosze. Dyskusję na ten temat rozpoczął jeszcze prezes Sławomir Skrzypek (zginął 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku - przyp. red.). Wyeliminowanie jedno- i dwugroszówek nie wpłynie na rozliczanie w handlu, a mogłoby przynieść spore oszczędności. Przykładem mogą być Czechy, gdzie wycofano monety 10 i 20 halerzy. Oczywiście wycofanie monet 1- i 2-groszowych z obiegu wymaga uregulowań prawnych i być może zmiany ustawień kas. Nie jest to jednak wielki kłopot, zajmą się tym firmy, które wykonują przeglądy kas. Tak było w chwili zmiany VAT-u - uważa Jan Sielski, handlowiec, wiceprezes Kujawsko-Pomorskiego Zrzeszenia Handlu i Usług.