Senator Kosma Złotowski wystąpi o 20 mln złotych dla Portu Lotniczego. Poseł Grażyna Ciemniak złoży interpelację w tej sprawie.
Wczoraj Rada Nadzorcza Portu Lotniczego odwołała ze stanowiska Zofię Hekiert, wiceprezesa zarządu.
- Byliśmy jednomyślni - oświadczył Lech Bądzyński, przewodniczący rady. - Powodem było to, że prezes Marcin Hydzik stracił zaufanie do pani Hekiert. Prezes miał przecież takie prawo. Wracamy więc do dwuosobowego zarządu.
<!** reklama left>Lech Bądzyński przypuszczał, że spółka niebawem szukać będzie osoby, która nie tylko zajmie się finansami, ale i pozyskiwaniem środków z Unii Europejskiej.
- Należy się spodziewać również zmian organizacyjnych. Port zaczyna się przecież coraz szybciej rozwijać - zauważył przewodniczący rady.
Być może znajdą się dla niego dodatkowe pieniądze. Jak się dowiedzieliśmy, we wtorek o bydgoskim porcie będą dyskutować senatorowie. Przypomnijmy, że posłowie uchwalając budżet państwa nie zgodzili się na to, by rząd zarezerwował dla lotniska 20 mln zł. Poprawka przepadła, ponieważ nie uzyskała wsparcia posłów PiS (pozostali z PO, LiD, PSL głosowali „za”).
Kilka dni temu w Ministerstwie Obrony Narodowej dowiedzieliśmy się, że senator Radek Sikorski popiera bydgoszczan, a senator Kosma Złotowski ma przedstawić stosowną poprawkę.
- Debatę budżetową zaczynamy we wtorek i wtedy złożę wniosek - obiecał senator Kosma Złotowski. - Nie wiem tylko jeszcze, jak sformułuję jego treść. Chcę, by było najlepiej. Trzeba przecież wskazać, skąd można wziąć pieniądze.
Niezależnie od tego, co stanie się w Senacie, o pieniądze dla Bydgoszczy zabiegać będą także posłowie.
- Odrzucenie naszego wniosku argumentowano tym, że podobna dotacja nie została wykorzystana przez port w Łodzi - wyjaśniała posłanka Grażyna Ciemniak (Lewica i Demokraci). - Natomiast w jednym z ostatnich Dzienników Ustaw znalazłam zapis mówiący o „niewygasalności” przyznanych kwot. Oznacza to, że port w Łodzi może jeszcze z tej dotacji korzystać. W poniedziałek złożę więc interpelację. Lotniska, które nie zostały wpisane do międzynarodowej sieci TEN-T, są dyskryminowane, a tak być nie powinno.
Tu warto przypomnieć, że poseł PO Teresa Piotrowska wskazywała także inny sposób uzyskania owych 20 milionów. Tłumaczyła „Expressowi”, że minister transportu zaproponował zwiększenie kontraktu wojewódzkiego o tę właśnie kwotę.