Mama pani Małgorzaty przeszła wylew krwi do mózgu 12 lat temu. Po wypisaniu chorej ze szpitala, dla jej otoczenia zaczął się zupełnie nowy rozdział w życiu.
[break]
- Musieliśmy przeorganizować wszystko - wspomina bydgoszczanka. - Od podstaw nauczyć się żyć obok chorej i opiekować nią. Nie mieliśmy na ten temat żadnej wiedzy, nie byliśmy przecież zupełnie przygotowani do tej sytuacji, nikt nie jest.
Mieszkanka Kapuścisk mówi, że wszystko robiła intuicyjnie. - Wtedy nikt w przychodniach nie wiedział nawet, gdzie można wypożyczyć specjalne łóżko, jakie sprzęty zdobyć, by ułatwić sobie życie. Teraz z pewnością jest już lepiej, ale zainteresowanym na pewno brakuje wiedzy. - Chcemy pomóc takim rodzinom - deklaruje Honorata Wilk ze Stowarzyszenia „Z Potrzeby Serca”. - Znaleźliśmy na to pieniądze i pomysł.
Wizyta od serca
Stowarzyszenie uzyskało 15 tys. od Urzędu Marszałkowskiego na projekt „Wizyta z potrzeby serca”. W jego ramach już wzbogacane są usługi opiekuńcze, zlecane przez MOPS.
- One zaspokajają potrzeby bytowe, a przecież nie tylko o to chodzi w podnoszeniu komfortu życia tzw. osób zależnych - tłumaczy Honorata Wilk. - Kupiliśmy dla podopiecznych 10 odbiorników i wiele audiobooków. Wiemy, że pomysł się bardzo spodobał, rozwijamy go dzięki znakomitej współpracy z Wojewódzką i Miejską Biblioteką Publiczną.
Pomysł na szkolenia dla rodzin osób po wylewach czy zawałach urodził się w ubiegłym roku, gdy zorganizowano jedno z profesjonalnych szkoleń dla opiekunek środowiskowych. Prowadziła je osoba związana z toruńskimi zakładami materiałów opatrunkowych. - Mamy bardzo doświadczone panie opiekunki, pracujące po 10 lat w środowiskach, ale i one były poziomem tych szkoleń zachwycone, uważały, że zyskały nowe, cenne doświadczenia - mówi prezes stowarzyszenia.
Podobny, darmowy kurs mogą przejść wszyscy zainteresowani.
Nie wstydź się pytać
- Czasem wydaje nam się, że z takim problem musimy sobie poradzić sami, że wstyd pytać, szukać rad u osób, które zajmują się tym zawodowo, choć nie mamy podstawowej wiedzy o tym, jak zaspakajać wszystkie potrzeby osoby uwięzionej przez niemoc w domu. Nie tylko zresztą chorych, ale po prostu starych - uważa Honorata Wilk. - Przygotujemy w ramach takich szkoleń kilka spotkań. Już w tym tygodniu będziemy mieli opracowany plan. Warto do nas się zgłosić.