Z ojca na syna, z dziadka na wnuka

Dostępne źródła mówią, że Ochotnicza Straż Pożarna w Drzewianowie powstała w 1882 roku. Działa w nim do dzisiaj i doczekała się pięknego jubileuszu 125-lecia.

<!** Image 2 align=right alt="Image 95484" sub="Remont remizy skończył się krótko przed dzisiejszymi uroczystościami
/ Fot. Paweł Antonkiewicz">- Na terenie powiatu nakielskiego są tylko dwie starsze jednostki, w Nakle i Rynarzewie - informuje Stefan Kubicki, prezes Zarządu Powiatowego Ochotniczych Straży Pożarnych w Nakle. - Okres jej wczesnej działalności jest słabo udokumentowany, ale są dowody potwierdzające taki właśnie jej początek.

Są dwa - nieistniejący już budynek remizy strażackiej pobudowanej w 1882 roku i zakup konnej sikawki z tabliczką znamionową, wykonanej przez rzemieślników w Kostrzynie, która służy strażakom do dzisiaj.

- Od chwili powstania straży aż do wybuchu drugiej wojny światowej jej członkami byli Polacy - dodaje Stefan Kubicki. - Świadczy o tym brzmienie nazwisk: Cerkwicki, Kułak, Budnik, Bronisław Gackowski, Stanisław Cieśla. Przewija się też, różnie zapisywane, nazwisko naczelnika jednostki, Alfreda Kreklała.

<!** reklama>Przez pierwsze dwa lata okupacji, od 1939 roku, naczelnikiem jednostki był Niemiec o nieznanym nazwisku, ale w 1941 roku okupant pozwolił, aby funkcję te pełnił Polak, Konrad Janczarski. Naczelnikiem był do 1949 roku. Po wojnie strażacy w Drzewianowie dysponowali sikawką konną, przenośną drabiną i sprzętem towarzyszącym. Poza swoją miejscowością, mieli pod opieką wsie: Ostrowo, Ostrowo - majątek i Słupówko. Zmieniali się naczelnicy: Roman Bujewski, Marian Stippa, Teofil Sudoł, Bernard Sadowski, a od 1972 roku obowiązki pełni Leon Koszewa. Od 1957 roku kolejnymi przezesami byli: Jan Rembilas, Edmund Nowacki, Paweł Szalski, Henryk Kalinowski, od stycznia 2008 jest Sebastian Klimek.

- Mamy dzisiaj 33 strażaków, dwie drużyny młodzieżowe i jedną kobiecą - informuje naczelnik, Leon Koszewa. - Dysponujemy jednym samochodem bojowym i pomocniczym fordem transitem. Przydałby się agregat do oświetlenia i sprzęt do ratownictwa drogowego.

Strażacka pasja, taka to już tradycja, przechodzi z ojca na syna, z dziadka na wnuka... W Drzewianowie w kronikach powtarzają się nazwiska rodzin: Hoppów, Klimków, Krzemińskich, Pągowskich... Jednostka z okazji jubileuszu wyróżniona zostanie najwyższym odznaczeniem ochotników: Medalem Honorowym im. Bolesława Chomicza. Będą też indywidualne wyrazy uznania.

Świętować jubileusz strażacy będą przed remizą, trzecią w Drzewianowie. Pierwsza była ta z 1882 roku, druga pobudowano w 1949, a ostatnią w 1989, jej remont skończył się przed kilkoma dniami.