Z KKP Bydgoszcz w Polskę po mistrzostwo kraju [ZDJĘCIA]

Zaczynała w KKP Bydgoszcz jako zawodniczka środka pola, już jako bramkarka przeniosła się do Górnika Łęczna. Niedawno niespełna 24-letnia (ur. 10.10.1994) Anna Palińska została mistrzynią Polski.

Anna Palińska, to podstawowa bramkarka Górnika Łęczna, który po latach dominacji zdetronizował w rozgrywkach kobiecej ekstraligi Medyka Konin, wielokrotnego mistrza Polski, zdobywcę Pucharu Polski i uczestnika Ligi Mistrzyń.

Jak pojawienie się w bydgoskim klubie pochodzącej z Dębian w gminie Rypin Anny Palińskiej wspomina obecny prezes KKP Bydgoszcz, Szymon Kowalik? Oto jego przemyślenia:
„Rok 2009… czerwiec dostaję telefon od szkolnego trenera Anny Palińskiej Macieja Grzybowskiego. Potem zawodniczka przyjeżdża do Bydgoszczy na testy. Przyjeżdża z mamą, jest trochę przestraszona, ale bardziej chyba dużego miasta, gdyż dla piłki poświęci wszystko. Testy są w okresie przerwy zespołu. Trener Malicki robi je tylko dla niej i mówi „młoda, widać że stres ja zżera, ale zostawmy ją”. Pamiętam jeszcze sytuację, że w szkołach było już grubo po egzaminach i przyjęciach. Pani wicedyrektor mówi: „wie pan, ciężko będzie, to trzeba elektronicznie teraz i już mamy listę zamkniętą, dziewczyna z małej miejscowości, może sobie nie poradzić”. Da pani jej szansę, proszę, ona musi się uczyc w liceum, da radę... Za chwilę zobaczyła świadectwo! Punkty z egzaminów oraz oceny i w zasadzie myślę, że mogłoby być miesiąc po rozpoczęciu roku szkolnego i nie byłoby problemów z przyjęciem.”

A potem pierwsze treningi i pierwsze mecze Anny Palińskiej w bydgoskiej drużynie, gdy prezesem był Krzysztof Wodziński. I awanse w reprezentacyjnej karierze.

„Na początku trenuje jako środkowy pomocnik - wspomina dalej Szymon Kowalik - po pół roku jakoś przypadkiem rzuca tekstem, że broniła w turnieju Coca-coli i wchodzi do bramki. Początkowo dużo broni w rezerwach, ale ma też okazję grać o najwyższe cele w MP juniorek. Realizuje swoje cele krok po kroku… pierwszy zespół… kadra Polski U19... debiut w ekstralidze. Potem łapie granie w pierwszym zespole na co czekała długo, a następnie najważniejsza kadra Polski, ta pierwsza. Zalicza debiut. Wcześniej też jedzie na uniwersjadę, reprezentując Polskę. To wszystko w barwach KKP Bydgoszcz. Jest prawdziwą wychowanką naszego klubu! Nie taką z doskoku dojeżdżająca raz na miesiąc. Po spadku chce się dalej rozwijać i przechodzi do Łęcznej. Wszyscy to rozumiemy, a kwota jaką pozyskujemy jest najwyższą w historii naszego klubu.

Co się złożyło na to, że Anna Palińska odniosła taki sukces?

„Zawsze była ambitna, a do tego tytan pracy. Czasami chciała wyprzedzić, oszukać swój organizm - rozwija temat prezes KKP. - Skończyła w Bydgoszczy liceum i licencjat, a na wykształceniu rodzicom bardzo zależało! Sama Ania również przykładała do tego wielką wagę. Czegoś jej brakowało? Ciężko powiedzieć, bo poprzeczkę miała zawsze wysoko zawieszoną… Może była za spokojna jak na bramkarkę? Może była za mało cierpliwa? Wszystko chciała jeść dużą, a nie małą łyżką . Ale co tam, to nie przeszkodziło jej w realizacji kolejnego celu... Za chwilę na jej szyi zawiśnie złoty medal mistrzostw Polski. Najważniejsze trofeum w kobiecej piłce w naszym kraju!

Stanie się to w niedzielę po meczu ostatniej kolejki, gdy Górnik Łęczna podejmie ustępującego mistrza z Konina.

Z ekstraligi kobiet spada m.in. Unifreeze Górzno. Kto w jego miejsce z grupy północnej? Kandydatów trzech: 1. Polonia Poznań 33, 2. Stomil Olsztyn 32, 3. KKP Bydgoszcz 31 pkt.
Bydgoski zespół w niedzielę o 16.00 gra na wyjeździe z KS Raszyn. Musi wygrać i czekać na inne wyniki. Trzymamy kciuki!

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU