Z Kanału Bydgoskiego na Brdę spływa ogromna masa rzęsy wodnej. Strasznie cuchnie!

Doświadczyli tego w ostatnią niedzielę uczestnicy dwóch spływów kajakowych zorganizowanych przez Fundację Czysta Puszcza Bydgoska i Muzeum Kanału Bydgoskiego, oba finansowane z Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. Dodatkowo, uczestnicy pierwszego ze spływów sprzątali odcinki Kanału Bydgoskiego i Brdy, i na w sumie 4-kilometrowej trasie uzbierali ponad sto 120-litrowych worków śmieci (sic!).

Takiej ilości rzęsy wodnej jaka zalega na Kanale Bydgoskim nie są w stanie dać rady całe zastępy kaczek, dla których jest to prawdziwy przysmak.

- Porost rzęsy wodnej obserwowany na Kanale Bydgoskim jest zjawiskiem naturalnym. Jej największy wzrost widoczny jest co roku właśnie na przełomie sierpnia i września. Występowanie rzęsy wodnej nie stwarza zagrożenia dla organizmów żywych. Wręcz przynosi korzyści, między innymi dla ptactwa wodnego, ryb, owadów – potwierdza Edyta Rynkiewicz, rzecznik prasowa Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej (RZGW) „Wody Polskie” w Bydgoszczy.

Jednak RZGW stara się już od pewnego czasu likwidować większe skupiska rzęsy, bo te wpływają do śluz i utrudniają przeprawę jednostkom pływającym, zaplątują się w śruby napędowe. Kajakarze uczestniczący w niedzielnych spływach mieli trudności ze sforsowaniem grubych zielonych kobierców, które wręcz zatkały wpływ do śluzy „Okole”. Również komora śluzy wypełniła się szczelnie „zieleniną”.

- Minimalizujemy powstawanie rzęsy wodnej poprzez systematyczne prace utrzymaniowe na Kanałach Górnonoteckim i Bydgoskim, gdzie likwidujemy porost łodzią kosząco- zbierającą typu Conver – dodaje Edyta Rynkiewicz.

W upalne dni ta biomasa rozkłada się i stąd nieprzyjemny zapach. Ta bylina o drobnych listkach (które tak naprawdę są pędami) występowała kiedyś tylko w Europie i Azji, a obecnie można ją spotkać na wszystkich kontynentach poza Antarktydą – tak bardzo jest ekspansywna. Rzęsa ma się najlepiej w wodach stojących, a w wodach płynących tylko przy brzegach.

Tyle, że zielonej masy jest tak dużo w Kanale Bydgoskim, że spływa podczas śluzowań do Brdy i z jej nurtem przez centrum Bydgoszczy. Płynąc całe, grube kobierce rzęsy, a niekiedy dryfujące wyspy - kępy roślinności wodnej, w tym porośnięte trzcinami...