https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Xena na końcu Układu Słonecznego

Tadeusz Oszubski
Astronomowie po raz pierwszy zobaczyli Xenę przez teleskop. Ustalono też, że ta niedawno odkryta planeta ma satelitę. Księżyc nazwano Gabrielle. Te obiekty to nowe wyzwanie dla nauki.

Astronomowie po raz pierwszy zobaczyli Xenę przez teleskop. Ustalono też, że ta niedawno odkryta planeta ma satelitę. Księżyc nazwano Gabrielle. Te obiekty to nowe wyzwanie dla nauki.

<!** Image 2 align=right alt="300" >21 lutego br. astronomowie z McDonald Observatory jako pierwsi ludzie zobaczyli Xenę. Posłużyli się do tego teleskopem Otto Struve, o średnicy 2,1 m. Planeta była dotąd znana wyłącznie z matematycznych obliczeń i zapisu supercyfrowych kamer. Teraz pokazała naukowcom swe niezbyt jasne oblicze. Xena bowiem odbija światło słoneczne 100 razy słabiej niż Pluton. Nie da się jej dostrzec na niebie gołym okiem ani nawet przez zwykły teleskop.

30 lipca ub.r. naukowcy z Kalifornijskiego Instytutu Technologicznego w Pasadenie poinformowali, że odkryli 10 planetę Układu Słonecznego. Nowe ciało kosmiczne oznaczono symbolem 2003 UB 313. Astronomowie pracujący w obserwatorium na górze Palomar w okolicach San Diego, odkryli Xenę w styczniu 2005 r. Ponad pół roku jednak zajęły im obliczenia, by fakt ten potwierdzić. Podejrzewano, że domniemana 10 planeta Układu Słonecznego może okazać się większa od Plutona, co poważnie zmieni stan ludzkiej wiedzy o kosmosie.

Według najnowszych ustaleń - z początku lutego br. - Xena rzeczywiście jest ogromna. Ma średnicę ok. 3 tys. km, jest więc większa od Plutona o jedna trzecią, czyli o ok. 700 km. Obliczenia te przedstawił zespół astronomów z uniwersytetu w Bonn oraz Instytutu Radioastronomii im. Maxa Plancka, kierowany przez dr Franka Bertoldiego.

Tak wielki obiekt kosmiczny długo musiał czekać na odkrycie. Wpłynęło na to szczególne położenie Xeny - jej orbita jest nachylona pod kątem 45 stopni w stosunku do tzw. płaszczyzny ekliptyki, w której ustawione są orbity wszystkich pozostałych planet Układu Słonecznego. Poza tym jest najodleglejszym od Słońca znanym ciałem niebieskim. Okrąża naszą centralną gwiazdę w odległości 14,5 mld km.

Xena (2003 UB 313) być może zbudowana jest ze zlepku skał i lodu. Dlatego też nie wszyscy naukowcy podzielają entuzjazm odkrywców z Pasadeny. Już kilka dni po ogłoszeniu wyników wstępnych analiz danych, uzyskanych na temat domniemanej 10 planety, podniosły się głosy, że odkryte ciało kosmiczne nie jest planetą, tylko dużą planetoidą i nie powinno trafić na planetarną listę.

Kolejne badania być może dadzą ostateczną odpowiedź, jakiego rodzaju obiektem kosmicznym jest Xena. Na razie odkryto kolejne ciało, stanowiące argument za „planetarnością” 2003 UB 313. Okazało się, że Xena ma naturalnego satelitę. Ten księżyc nazwano Gabrielle - od imienia przyjaciółki bohaterki kultowego telewizyjnego serialu.

To nieznane dotąd ciało kosmiczne odkryto 10 września ub.r., a dane o tym ujawniono miesiąc później. Gabrielle trudno było odnaleźć, bo pozostaje ona w cieniu 2003 UB 313, do tego odbija niezwykle mało światła - aż 60 razy mniej niż Xena. Odkrycie tego księżyca było możliwe dzięki wykorzystaniu 10-metrowego teleskopu „Kecka”, wyposażonego w zaawansowany system optyki adaptatywnej Laser Guide Star Adaptive Optics (LGS AO). Urządzenie to pozwala lepiej skupić światło odległego obiektu, przez co zwiększa rozdzielczość i zasięg obserwacji.Gabrielle okrąża planetę w ciągu 14 dni, tyle więc trwa miesiąc na Xenie. Jednak rok - pełny okres obiegu Słońca – trwa na tej planecie aż 560 ziemskich lat.

Odkrywcy Xeny - zespół złożony z dr. Mike’a Browna z Caltech, dr. Chada Trujillo z Gemini Observatory i dr. Davida Rabinowitza z Yale University - już przeszli do historii. Wszystkie dotychczasowe ustalenia dowodzą bowiem, że odkrycie 2003 UB313 ma szczególne znaczenie. Jest to największe odnalezione przez naukowców ciało Układu Słonecznego od 1846 r., kiedy to odkryto Neptuna. Nie zmienia tu niczego spór czy 2003 UB313 to planeta, czy raczej gigantyczna asteroida. Faktem jest, że na krańcu Układu Słonecznego pędzi przez kosmos potężna Xena, a wokół niej, jak w telewizyjnym serialu, krąży niewielka Gabrielle.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski