Asteroida 2024 YR4
Kiedy asteroida 2024 YR4 może zagrozić Ziemi?
Asteroida 2024 YR4 została odkryta pod koniec grudnia 2024 roku przez obserwatorium El Sauce w Chile, działające w ramach programu ATLAS (Asteroid Terrestrial-impact Last Alert System). Obiekt ten, o szacowanej średnicy od 40 do 90 metrów, początkowo miał 1,2 proc. szans na kolizję z Ziemią. Jednak najnowsze analizy z lutego 2025 roku zwiększyły to prawdopodobieństwo do 3,1 proc. To czyni 2024 YR4 najbardziej niebezpieczną asteroidą w historii współczesnych obserwacji.
Warto wiedzieć: Najbliższy przelot asteroidy 2024 YR4 nastąpi w grudniu 2028 roku, kiedy to obiekt minie naszą planetę w odległości około 8 milionów kilometrów. Kolejny raz asteroida odwiedzi nas w grudniu 2032 roku i to właśnie ten przelot niepokoi naukowców.
Asteroida 2024 YR4. Jaki obszar jest zagrożony?
Załóżmy, że dochodzi do uderzenia... Obecne prognozy wskazują, że zagrożony obszar rozciąga się od wschodniego Pacyfiku, przez Amerykę Południową, Atlantyk, Afrykę, Bliski Wschód, aż po Azję Południową. W tym korytarzu znajdują się takie metropolie jak Bogota, Abidżan, Lagos, Chartum, Mumbaj, Kalkuta i Dhaka. Dokładne miejsce potencjalnego uderzenia pozostaje jednak niepewne i będzie przedmiotem dalszych badań.
Potencjalne uderzenie asteroidy YR4. Jakie skutki?
W przypadku kolizji z Ziemią, asteroida o takich rozmiarach mogłaby spowodować lokalne zniszczenia na dużą skalę. Naukowcy szacują, że energia uwolniona podczas uderzenia mogłaby odpowiadać 500-krotności mocy bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę. Nie doszłoby jednak do kataklizmu, który zagroziłby życiu na ziemi. Skutki takiego zdarzenia byłyby ograniczone do obszaru o promieniu około 50 kilometrów i nie doprowadziłyby do globalnej katastrofy na miarę wyginięcia dinozaurów (obiekt, który uderzył w Ziemię około 66 mln lat temu miał od 10 do 15 km średnicy).
Potencjalne uderzenie asteroidy 2024 YR4 można by porównać bardziej do katastrofy tunguskiej z 1908 roku. Wówczas nad syberyjską tajgą eksplodował meteoroid o średnicy 50–60 metrów, uwalniając energię, która powaliła drzewa na powierzchni 2150 km².
Eksperci - nie ma powodu do paniki
Mimo niepokojącego na tę chwilę prawdopodobieństwa kolizji, eksperci podkreślają, że nie ma powodów do paniki. Międzynarodowa społeczność naukowa, w tym agencje takie jak NASA i Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), ściśle monitorują sytuację i pracują nad udoskonaleniem modeli trajektorii asteroidy. Dodatkowe obserwacje mają na celu zmniejszenie niepewności i ewentualne wykluczenie zagrożenia dla naszej planety.
Obiekt stał się na tyle istotny, że w marcu 2025 roku planowane są obserwacje asteroidy za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba (JWST). Celem tych badań jest precyzyjne określenie rozmiarów, składu obiektu oraz jego trajektorii. To pozwoli na dokładniejszą ocenę potencjalnego zagrożenia. JWST, dzięki swojej zdolności do obserwacji słabo widocznych obiektów, dostarczy kluczowych danych.
Co możemy zrobić, by się obronić?
W przypadku potwierdzenia wysokiego ryzyka kolizji, rozważane są różne metody przeciwdziałania, takie jak misje mające na celu zmianę trajektorii asteroidy. Nie doszłoby raczej do lądowania na obiekcie, jak w filmie "Armagedon" z Brucem Willisem, gdzie doprowadzono do odwiertu i rozsadzenia asteroidy, ale... W 2022 roku NASA przeprowadziła udaną próbę w ramach misji DART, prezentując możliwość zmiany kursu niewielkiego obiektu kosmicznego. Podobne działania mogłyby zostać podjęte w odniesieniu do 2024 YR4.
Warto wiedzieć: W ramach misji DART z 2022 roku sonda uderzyła w Dimorphosa (160 m średnicy), księżyc planetoidy Didymos, co wywołało zmiany w jego orbicie. Eksperyment potwierdził, że można modyfikować kurs ciał kosmicznych, co może pomóc w ochronie Ziemi przed zagrożeniami.
