https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wysyłamy Kasię z opery na Broadway

Katarzyna Kaczór
Szaleństwo na forach TVN, rozgrzane telefony komórkowe, lawina SMS-ów. Na kogo? Oczywiście, na Kasię Kubalską, która tańczy w finale „You Can Dance”.

Szaleństwo na forach TVN, rozgrzane telefony komórkowe, lawina SMS-ów. Na kogo? Oczywiście, na Kasię Kubalską, która tańczy w finale „You Can Dance”.

<!** Image 3 align=right alt="Image 85894" sub="Katarzyna Kubalska, tancerka bydgoskiej Opery Nova, ma szanse wygrać program „You Can Dance”. Fot. You Can Dance">Po kilku miesiącach zmagań na parkiecie pozostały tylko i aż trzy osoby. Nie ma wątpliwości, na kogo mamy esemesować.

Telefoniczne głosowanie polecamy uwadze mieszkańców całego województwa, bowiem Katarzyna Kubalska jest tancerką baletu bydgoskiej Opery Nova. Choć od momentu rozpoczęcia programu artystka sukcesywnie składa na biurku dyrektora Macieja Figasa zwolnienia, dała się już zapamiętać, jako urodziwa i utalentowana członkini zespołu Marka Zajączkowskiego, szefa operowego baletu.

- Podczas sylwestrowych koncertów męska część orkiestry wpatrywała się z zachwytem na prawą część sceny, gdzie tańczyła pani Katarzyna odziana w ogromne pióra - mówi Maciej Figas. - Oczywiście, wszyscy kibicujemy finalistce, chociaż zdajemy sobie sprawę, że wygrana w programie oznacza całkowicie nowe plany artystyczne i inne ścieżki zawodowe. Czy wyślę SMS? Półżartem powiem, że korzystam z komórki służbowej i nie chcę narażać marszałka na koszty. A na serio, trzymam kciuki tak, jak pozostali.

Młoda artystka do bydgoskiego zespołu Opery Nova zaangażowana została we wrześniu, wtedy bowiem zgłosiła się do kierownika baletu na audycję baletową, czyli przesłuchanie, swego rodzaju choreograficzną rozmowę kwalifikacyjną. Od tamtego momentu brała udział niemal we wszystkich kolejnych prezentacjach zespołu. W wielu wywiadach Katarzyna Kubalska wyraża nadzieję, że w razie czego nie zostanie zwolniona za uporczywą absencję w pracy. Jak dotąd, pracodawcy zgadzają się na urlopy.

<!** reklama>- Konieczność wyjazdu do Buenos Aires, a później treningi w Warszawie zmuszały naszą tancerkę do korzystania z bezpłatnego urlopu - mówi Marek Zajączkowski, który jednocześnie podkreśla, że z dokonań swojej podopiecznej jest bardzo dumny.

<!** Image 4 align=right alt="Image 85894" sub="Artystkę chwali jurorka programu - Weronika Marczuk-Pazura. Fot. You Can Dance">O tym, czy nasza finalistka trafi na Broadway, przekonamy się w środę o godz. 21.30 w programie TVN.

Weronika Marczuk-Pazura, jurorka programu „You Can Dance” dokonania związanej z Bydgoszczą uczestniczki ocenia wysoko. - Jest bardzo utalentowana - mówi specjalnie dla „Expressu” - a przy okazji ma najlepszą kondycję spośród wszystkich uczestników programu. Wiemy przecież, że jest zawodową tancerką, stale ćwiczy. Przyznaję, że jej zdolności od samego początku zrobiły na nas wrażenie. Były jednak momenty, w których Kasia nie wyróżniała się specjalnie z tłumu. Nie chcę powiedzieć, że przestaliśmy wtedy w nią wierzyć, ale byli lepsi, a ona jakoś nie błyszczała. Wreszcie coś się zmieniło. Nie wiem, czy Katarzyna się wkurzyła i zaczęła walczyć, ale zaszła pozytywna zmiana w jej osobowości. Wreszcie zaistniała, pokazała pazurki i ujawniła swój zdecydowany charakter. Łatwo zaobserwować przemianę z grzecznej dziewczynki w osobę o silnej osobowości, pewną siebie. Myślę, że ma charakter, aby zaistnieć w środowisku jako gwiazda. Nie brakuje jej odporności. Wie, czego chce, jest konsekwentna, ma w sobie korzystny egoizm, który osobom współpracującym z Kasią wybije z głowy prowokowanie jej chimer. To wielki plus. Ja sama przekonałam się, że nie można być za dobrym dla ludzi.

Pamiętajcie!

  • Telewizory włączamy w środę, o godzinie 21.30, czekamy na program „You Can Dance”.
  • Numery telefonów, na które należy wysyłać SMS-y, podane zostaną w trakcie emisji programu.
  • Głosujemy na Katarzynę Kubalską, „Katioszę”.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski