Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyśpiewała wiele nagród

Maria Warda
W poniedziałek utalentowana maturzystka została uhonorowana Laurem Klemensa Janickiego. Wczoraj wystąpiła na koncercie XL Ogólnopolskiego Spotkania Zamkowego „Śpiewajmy poezję” w Olsztynie.

W poniedziałek utalentowana maturzystka została uhonorowana Laurem Klemensa Janickiego. Wczoraj wystąpiła na koncercie XL Ogólnopolskiego Spotkania Zamkowego „Śpiewajmy poezję” w Olsztynie.<!** Image 2 align=none alt="Image 215071" sub="Julianna Grabowska uwielbia śpiewać, ale przyszłość wiąże z inną dziedziną wiedzy, opartą na biologii i chemii / Fot. Maria Warda">

Proszę powiedzieć, skąd u tak młodej dziewczyny wzięło się zamiłowanie do poezji śpiewanej?

Odkąd pamiętam w moim domu zawsze było pianino. Dziadek lubił na nim wystukiwać melodie. Brat mamy także kochał muzykę, w młodości grał nawet w zespole muzycznym. Rodzice kładli duży nacisk na kulturę, jednak do niczego mnie nie zmuszali. Chciałam śpiewać już w wieku 7 lat. Dziadek zabrał mnie do domu kultury, gdzie zapisał mnie do zespołu „Alegro” pana Marka Nowaka. Kiedy byłam w drugiej klasie gimnazjum, zaczęłam ćwiczyć głos u pani Ludmiły Małeckiej w Bydgoszczy. Jest ona moją nauczycielką do dziś.

Kto Panią rekomendował na te lekcje? Szkoła, dom kultury?

Nie to są prywatne lekcje. Dopóki nie zrobiłam prawa jazdy wozili mnie rodzice, teraz jeżdżę sama.

A kto Panią zaprasza na festiwale?

O wielu dowiaduję się sama. Szukam w Internecie, wysyłam płytę z nagraniem śpiewanego przeze mnie utworu. Nauczyciele w szkole nie mają głowy, ani czasu do takich spraw, chociaż kiedy byłam w I klasie liceum profesor Jarosław Pluciński, który jest wicedyrektorem I LO im. Braci Śniadeckich ogłosił, że jest organizowany czteroetapowy Ogólnopolski Konkurs Recytatorski. Udało mi się dostać do 3 etapu. Śpiewałam na nim piosenkę Marka Grechuty „Motylek” i „Nic dwa razy się nie zdarza” wiersz Wisławy Szymborskiej.

To były pierwsze sukcesy?

Nie. Pierwszy duży sukces w dziedzinie poezji śpiewanej odniosłam w 2009 roku. Zdobyłam wówczas trzecie miejsce na V Międzynarodowych Jesiennych Spotkaniach Artystycznych „Talizman Sukcesu” w Bielsku-Białej. Dwa lata później, także w Bielsku-Białej wyśpiewałam III miejsce na festiwalu Piosenki Aktorskiej „Śpiewanko”. To był rok, w którym otrzymałam wiele nagród. Poza eliminacją zostałam zaproszona przez dyrektora do udziału w Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Europejskiej „Canto Cantare”.

Ostatnia sukces to...

Festiwal „Pamiętajmy o Osieckiej” w Warszawie, który odbył się w czerwcu. Wzięło w nim udział 210 uczestników. Nie dostałam tam, co prawda, nagrody, ale po konkursie zadzwonił do mnie dyrektor artystyczny i zaprosił do finału Festiwalu „Spotkania Zamkowe” w Olsztynie, który właśnie się zaczyna i trwał będzie do soboty (Julianna śpiewała wczoraj - czwartek - przyp. red.).

Czuje Pani dreszczyk emocji, kiedy z wysokości sceny patrzy na publiczność?

Uwielbiam śpiewać i prawie wcale nie czuję tremy. Być może pomaga mi to, że jestem osobą energiczną, otwartą na innych, łatwo nawiązuję kontakty. To bardzo pomaga.

W poniedziałek została Pani uhonorowana Laurem Klemensa Janickiego, przyznawanego najwybitniejszym uczniom szkół ponadgimnazjalnych powiatu żnińskiego.

Jestem szczęśliwa. Już w ubiegłym roku byłam nominowana do tej nagrody, udało się w tym roku. Statuetkę postawię na honorowym miejscu w domu.

Z pewnością jest Pani dumą rodziców. Była Pani grzecznym dzieckiem?

Nie pamiętam, abym sprawiała jakieś szczególne kłopoty wychowawcze, ale z pewnością nie obywało się czasem bez skarcenia.

Proszę mi powiedzieć, jaka Pani zdaniem, jest dzisiejsza młodzież

Różna, tak jak różni są ludzie. Wszystko zależy od środowiska, z jakiego się wywodzą, jak zostali wychowani. Dla większości ważny jest osobisty rozwój. Moi rówieśnicy mają świadomość, że muszą walczyć o swój byt.

Jak Pani wypada na ich tle?

Nie wiem. Może mało interesuję się polityką, ale to co potrzeba wiem. Jeśli dotyka mnie niepowodzenie, nie zrzucam winy na nikogo. Wiem, że jestem odpowiedzialna za swój los. <!** reklama>

Zdała Pani maturę co dalej?

Nie wiążę swojej przyszłości ze śpiewem. Zdawałam z chemii i biologii, teraz czekam na wyniki matur. Od tego będzie zależało, jaki kierunek studiów wybiorę.

Zatem życzę powodzenia.

  • Julianna Grabowska, mieszkanka Żnina - Tegoroczna absolwentka I LO im. Braci Śniadeckich w Żninie. W poniedziałek została uhonorowana Laurem Klemensa Janickiego, przyznawaną najwybitniejszym uczniom placówek, prowadzonych przez powiat żniński. Ma duże osiągnięcia na polu poezji śpiewanej. Była wiceprzewodniczącą samorządu szkolnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!