Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko, czego tylko dusza targowej „pchły” zapragnie

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
- Wszystko, czego dusza zapragnie - podsumowuje "pchlą" ofertę z Przyłęk nasza czytelniczka
- Wszystko, czego dusza zapragnie - podsumowuje "pchlą" ofertę z Przyłęk nasza czytelniczka Fot. Archiwum/T. Czachorowski
Nie lubią marketowych nowości i okazji. Dla nich sukcesem jest ten jeden, czasem latami szukany, przedmiot...

Ogromne zdjęcie w technice dagerotypii, kadzielnica Norblina i sporo części do renowacji zegarów wiszących. Spory zapas analogowych i cyfrowych używanych aparatów fotograficznych, secesyjne albumy do zdjęć oraz aluminiowy odlew (biust) Dzierżyńskiego... To cuda wypatrzone przez pana Darka, wielbiciela „pchlego” kupowania z Bydgoszczy, na jednej z ostatnich wyprzedaży garażowych na nadnoteckiej łące na granicy Przyłęk i Olimpina.

To może Cię zainteresować

To najpopularniejszy w okolicy Bydgoszczy adres dla miłośników nieszablonowych zakupów. Wcześniej organizatorzy tego pchlego targu, prywatnie sami miłośnicy takiego handlu, organizowali go w podbydgoskim Tarkowie. Potem przenieśli się nad Noteć, a z nimi tłum starych i nowych „wyznawców”.

Skąd się wzięły pchły na targu?

Jak podaje Wikipedia, „określenie pochodzi prawdopodobnie od bazaru zwanego Marché aux puces (dosł. bazar z pchłami) położonego w Saint-Ouen na przedmieściach Paryża, założonego pod koniec XVII wieku. Na tym targowisku można było kupić rozmaite produkty po niewysokich cenach”. Źródłosłowu określenia można się doszukać w dwóch skojarzeniach. Jedno podsuwa też Wikipedia („na powstanie nazwy mogła wpłynąć okoliczność, że na targach tego rodzaju dostrzegalny jest bardzo szybki obrót towarem, a także poruszanie się kupujących, co nasuwa porównanie do podobnej aktywności pcheł”), drugie kojarzone jest z... pochodzeniem najwierniejszych klientów dawnych, XVII- i XVIII-wiecznych targów, ludzi najczęściej niezamożnych, którym dokuczliwe owady były nieobce... Dzisiejsi sprzedający i kupujący to jednak zdecydowanie inna klientela. Wręcz elita, należąca do tej grupy klientów, którzy gardzą sztuczną, masową produkcją towarem marketowym i na „pchlich” są bardziej koneserami zakupowych okazji, wykazują się często specjalistyczną wiedzą, świadomie budując kolekcje rzadkich przedmiotów. I są ich rzesze, co potwierdzają choćby wyniki oglądalności naszych internetowych galerii, na których w sezonie niemal co tydzień pokazujemy, czym na imprezie „Pchli Targ, Targowisko, Carboot Przyłęki - Olimpin” handlowano. Zwykle notujemy przy tej okazji blisko 100 tysięcy odsłon. Niezwykłą popularność cieszą się też poświęcone tej tematyce programy telewizyjne. Amerykańskie i zachodnioeuropejskie serie o kupowaniu i sprzedawaniu, wymianie wszelkiej maści antyków i innych cymeliów są żelaznym punktem oferty tv.

Stare i nowe cuda w Przyłękach

- Miłośnicy dewocjonaliów na pewno się nie zawiedli, sporo wystawców przywiozło krzyże wiszące, stojące, obrazy, krzyżyki i medaliki. Kolekcjonerzy szkieł mogli zakupić patery z bohemskiego szkła z lat 70. np. Klingera - relacjonuje jeden z ostatnich pchlich targów w Przyłękach pan Dariusz. - Pojawiły się konsole X-box z grami i joystickami, biurkowa ruletka, puzzle, klocki lego. U jednego ze sprzedawców widzieliśmy zestaw tzw. kioskowych zabawek rodem z PRL, kaczuszki, klocki, gry logiczne itp.

Już z tej relacji widać, że „pchla” oferta jest generalnie bardzo szeroka. „Wszystko, czego dusza zapragnie” - jak podsumowała jedną z naszych internetowych relacji czytelniczka. Na targach pojawiają się również artykuły bardziej sezonowe.

To też może Cię zainteresować

- Sporym zainteresowaniem cieszyło się stoisko z sadzonkami, najwięcej sprzedało się drzewek owocowych, krzewów borówek i truskawek. Nie zabrakło rękodzieła – ręcznie rzeźbionych taboretów, budek dla ptaków i ozdób ogrodowych - o handlowaniu w Przyłękach 22 kwietnia opowiadał nam Darek.

Właśnie 22 kwietnia nad Notecią był realnym początkiem sezonu, z kapitalną frekwencją (Przyłęki przeżywały prawdziwe oblężenie. Około 8.00 - handel trwa tam od 7.00 do 13.00 - organizator nie wpuszczał już następnych, niezapowiedzianych wystawców, a parking pękał w szwach). Wszystko dzięki... słońcu. Sucha łąka jest bowiem podstawą odbycia się targu, deszcz często krzyżuje plany (i wpłynął na przebieg spotkania tydzień wcześniej, na oficjalnej inauguracji sezonu), na szczęście zainteresowani umiejętnie korzystają z elektronicznych kanałów informacyjnych.

Są już następcy w Pakości i Fordonie

Powodzenie imprezy inspiruje innych organizatorów. Pan Sebastian z „Poszukiwaczy historii - Polsat Play”, znany i lubiany uczestnik targu w Przyłękach, zaprosił wespół z Ośrodkiem Kultury i Turystyki w Pakości 30 kwietnia na I. Jarmark Pakoski. Stowarzyszenie Fordońska Kopalnia Pomysłów przygotowuje z kolei swoją imprezę („Pierwszy Pchli Targ w Starym Fordonie”) na płycie rynku w Starym Fordonie 7 maja w godz. 9-15. Warto zapamiętać!

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera