[break]
Po wygranych przez PiS wyborach komendantem głównym policji przestał być Krzysztof Gajewski. Chwilę potem raport o odejście ze służby na emeryturę napisał Krzysztof Zgłobicki, do niedawna komendant wojewódzki w Bydgoszczy. Obaj pochodzą z Gdańska. Gajewski także przewinął się przez naszą komendę wojewódzką. Raport Zgłobickiego nie był efektem nacisków z góry, ale można się domyślać, że po części był skutkiem zdania wypowiedzianego przez Jarosława Zielińskiego, wiceszefa MSWiA, który zapowiadając zmiany wspomniał o „ścieżce kariery dla młodych policjantów” i o przełożonych, zaczynających swoją pracę w poprzednim, komunistycznym systemie.
Wierzchołek góry
Raporty o odejście Krzysztofa Zgłobickiego oraz jednego z jego zastępców, insp. Wiesława Domańskiego, zostały przyjęte. Ale to tylko początek zmian, odbywających się w policji od końca ubiegłego roku. Tylko 24 grudnia szef MSW odwołał ze stanowisk nadinsp. Dariusza Działo, szefa KWP w Lublinie, nadinsp. Zdzisława Stopczyka, komendanta w Rzeszowie, i nadinsp. Ryszarda Wiśniewskiego z Gorzowa Wielkopolskiego. Odwołano także m.in. szefa Centralnego Biura Śledczego Policji, powierzając to stanowisko insp. Renacie Skawińskiej z warszawskiego CBŚP.
Pełniącym obowiązki komendanta w Bydgoszczy został insp. Tomasz Trawiński. O następcy Zgłobickiego na razie cisza. Nieoficjalnie na giełdzie pojawiają się jednak trzy nazwiska.
Niektórzy na tym stanowisku widzieliby... właśnie Tomasza Trawińskiego. Dotąd nadzorował wydziały prewencji, ruchu drogowego, sekcji antyterrorystycznej, postępowań administracyjnych, konwojówki oraz sztabu policji. Trawiński przyszedł do Bydgoszczy w 2012 roku z Rawicza. Wcześniej był komendantem miejskim w Poznaniu.
Mówi się także od dwóch oficerach związanych z Centralnym Biurem Śledczym Policji. Czarnym koniem ma być jeden z obecnych zastępców komendanta wojewódzkiego - insp. Sławomir Światłowski. Odpowiada za najtrudniejsza robotę - kryminalnych, technikę operacyjną, walkę z przestępczością gospodarczą i wywiad kryminalny. - Doskonale zna inspektora Zbigniewa Maja, nowego komendanta głównego. Obaj w tym samym czasie pracowali w Centralnym Biurze Śledczym komendy głównej jako zastępcy dyrektora. To może zaważyć na wyborze „01”- mówi nasz informator.
Jest jeszcze mł. insp. Paweł Spychała - obecny szef zarządu CBŚP w Bydgoszczy.
Szef ze wskazania
- Decyzja należy do komendanta głównego policji - mówi Monika Chlebicz, rzecznik KWP w Bydgoszczy. - Poprzedni komendant główny, nadinspektor Krzysztof Gajewski, zdecydował, że organizowanie konkursu na to stanowisko nie jest konieczne.
Poprzedni komendant główny zdecydował, że organizowanie konkursu na to stanowisko nie jest konieczne. - Monika Chlebicz
Praktyka pokazuje, że nominacje odbywają się ze wskazania. - Gdyby organizowano konkurs, mielibyśmy możliwość brania udziału w postępowaniu - mówi Jarosław Hermański, przewodniczący NSZZ policjantów w województwie.
Decyzja o wyborze ma zapaść jeszcze w styczniu.