W rozmowie ze Sky News szef ukraińskiej dyplomacji skrytykował Sojusz Północnoatlantycki za jego reakcję na rosyjską agresję na Ukrainę. Dmytro Kułeba podkreślił, że to nie NATO udziela jego krajowi pomocy, a poszczególne państwa. Wymienił cztery, które okazują największą pomoc. To Wielka Brytania, Stany Zjednoczone Polska i Turcja.
– Powodem, dla którego tak wiele osób w krajach NATO, w tym politycy, podziwia Ukrainę jest to, że Ukraina nie boi się Rosji. A oni się boją. Wszyscy chcieli skopać Rosji tyłek. Ale nikt się nie odważył. Nie mieliśmy wyboru – powiedział szef MSZ Ukrainy.
Kułeba tłumaczył, że dostawy broni odegrają ważną rolę w trwającej wojnie. Jak podkreślił, najbardziej palącą potrzebą są obecnie systemy wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych. – Wojna będzie trwała dłużej niż powinna, jeśli nie otrzymamy tej broni na czas – stwierdził.
Polityk mówił, że Ukraina nie może jednak otrzymywać sprzętu z czasów sowieckich. – Tego już nie ma. To koniec historii. To, czego potrzebujemy, to kompleksowy program przejścia od broni z czasów sowieckich do broni w standardach NATO – wskazywał.
Szef ukraińskiej dyplomacji wezwał Wielką Brytanię, aby dostarczała swoje czołgi bezpośrednio Ukrainie, zamiast przekazywać je Polsce w zamian za te, które Polska daje ukraińskiej armii.
news.sky.com
