Pośpiech, naiwność i lenistwo to podstawowe przyczyny kłopotów. - Konsumenci ściągają je często na własne żądanie. Czego się wystrzegać?
<!** Image 3 align=none alt="Image 181106" sub="„Pożyczki pozabankowe!”, „Chwilówki bez BIK!”, „Bez zaświadczeń, bez ograniczeń wieku” - hasła reklam pożyczkodawców kuszą. Zanim podpiszesz umowę, dokładnie ją przeczytaj Fot.: Dariusz Bloch">Tradycyjnie najwięcej skarg, które wpływają do bydgoskiego oddziału Federacji Konsumentów, dotyczy spraw związanych z handlem. Konsumenci walczą z odmowami reklamacji czy odmową przyjęcia lub wymiany towarów. - Forma robienia zakupów za pośrednictwem Internetu ma szereg zalet, ale są tu też pułapki - stwierdza Henryk Gąsiorowski, zastępca prezesa Federacji Konsumentów w Bydgoszczy. - Kontrahenci nie zawsze udostępniają informacje o prawie do odstąpienia od umowy. Ostatnio zgłosił się mężczyzna, który kupił części samochodowe, kierując się ceną. Nie dogadał się jednak ze sprzedawcą w sprawie istotnych szczegółów, dotyczących modelu auta. Zakupy internetowe zawsze niosą pewne ryzyko. Klient widzi towar, ale zdarza się, że poza zdjęciem i ceną na stronie nie ma żadnych dodatkowych informacji, np. o warunkach ewentualnej wymiany czy przyjęcia zwrotu towaru.
Kupuj bezpiecznie
Jak dodaje Henryk Gąsiorowski, problemem jest również naiwność. Dotyczy to, niestety, w przewadze osób starszych, które ulegają nieuczciwym socjotechnikom. Kupują towary podczas spotkań z akwizytorami, łaszą się na nic niewarte upominki. Bywa, że wybierają opcję kupna na raty, które są wysoce niekorzystne. - Czasem, zanim podejmą decyzję o zwrocie towaru, okazuje się, że minął dozwolony termin i nic z tego. Dlatego warto przypominać o tym, by kupować w sprawdzonych źródłach i na pewnych zasadach - dodaje Henryk Gąsiorowski.- Pamiętajmy też o tym, by kupując towar na odległość dokładnie obejrzeć go tuż po dostawie. Czasem zdarzają się sprawy, w których ktoś kupił np. sprzęt AGD. Po pewnym czasie okazuje się, że sprzęt jest uszkodzony. I nie wiadomo, kto zawinił. Czy dostawca, czy posiadacz sprzętu. Brak przezorności może zaszkodzić - mówi.
<!** reklama>
Sporo kłopotów przysparzają też umowy zawierane z parabankami, oferującymi pożyczki „chwilówki”.
- Najczęściej problem zaczyna się w chwili, kiedy konsument zawiera umowę bez dokładnego zapoznania się z nią - mówi Krzysztof Tomczak, miejski rzecznik konsumentów w Bydgoszczy. - Gdy firma ma wydać decyzję o udzieleniu pieniędzy, informuje klienta o warunkach ubezpieczenia pożyczki. Okazuje się, że potencjalny pożyczkobiorca nie spełnia tych warunków, pożyczka nie zostaje udzielona, a opłata wstępna przepada. Jeśli firma udziela pożyczek na podstawie ustawy o kredycie konsumenckim, to ma prawo do zatrzymania opłaty wstępnej - mówi.
<!** Image 4 align=none alt="Image 181106" sub="Fot.: Dariusz Bloch">Jak dodaje Krzysztof Tomczak, inną kwestią jest to, czy pieniądze wpłacane przed pożyczką to rzeczywiście opłata przygotowawcza. Zdarzały się bowiem sytuacje, w których firmy parabankowe oszukiwały klientów, a z opłat wstępnych czyniły główne źródło swojego dochodu. - Nie należy zbyt szybko podpisywać umów. Konsument powinien mieć możliwość spokojnego zapoznania się z treścią umowy, zanim ją podpisze. Przedtem z wszelkimi wątpliwościami warto zwrócić się do rzecznika konsumentów - radzi Krzysztof Tomczak.
Mniej skarg na finanse
Na szczęście ostatnio liczba skarg na usługi parabankowe się zmniejszyła. - W ciągu ostatniego roku nie mieliśmy chyba ani jednego takiego przypadku - mówi Henryk Gąsiorowski. - Ale wcześniej zdarzały się tego typu sprawy. Starsze osoby w potrzebie sięgały po „chwilówki”, a potem były zaskoczone wysokością oprocentowania. Można było wywnioskować, że zwyczajnie nie doczytały umów. Innym przykładem może być nagła zmiana przez firmę warunków zabezpieczenia pożyczki. Klient jest w rozterce, bo jak zrezygnuje z pożyczki, straci pieniądze z przedpłaty. My nie możemy wydać decyzji, ale możemy interweniować w UOKiK. Przestrzegam, by planując pożyczkę, nie działać w pośpiechu ani pod presją - dodaje Henryk Gąsiorowski.
Lepiej wybierać „chwilówki” bez opłat wstępnych.
Dokąd po konsumencką pomoc?
- Miejski rzecznik konsumentów, ul. Niedźwiedzia 4, tel. 52 58 58 428
- Federacja Konsumentów oddział w Bydgoszczy, ul. Konarskiego 3, tel. 52 322 52 01
- UOKiK Bydgoszcz, ul. Długa 47, tel. 52 345 56 44
