Wolontariusze ruszyli do seniorów - na pomoc, nie na herbatkę

Dla seniorów, osób niepełnosprawnych, takich, które nie mogą liczyć na wsparcie bliskich, miasto przygotowało specjalną infolinię. Pod dwoma numerami telefonów (668834007 lub 668834006) mogą oni zgłaszać potrzebę pomocy. Linia już działa, zgłoszenia przyjmowane są na bieżąco.

Podstawowe środki ostrożności

- Tylko we wtorek rano przyjęliśmy szesnaście telefonów z prośbą o pomoc – mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. Jak informuje Dorota Glaza, koordynatorka zespołu ds. Wspierania Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu, do wtorku (17.03.) trwały jeszcze prace organizacyjne. Wolontariusze byli zaopatrywani w podstawowe środki ochrony, jak rękawiczki, maseczki. Przeszli także szkolenie, podczas którego dowiedzieli się, jak zachować się podczas udzielania takiej pomocy.

- Ważne jest na przykład, żeby jak najbardziej ograniczyć kontakt, by na przykład nie dać się zapraszać seniorom na herbatkę. Z jednej strony chodzi o bezpieczeństwo samych wolontariuszy, a z drugiej strony - seniorów – podkreśla Dorota Glaza.
Jak zauważa, telefonów jest bardzo dużo, a potrzebujący dzwonią w najróżniejszych sprawach.

- Naszym zadaniem jest odpowiednie rozróżnienie, czy dana prośba jest realna do spełnienia. Musimy być też asertywni na takie zwykłe zachcianki, jak np. kilka plasterków wędliny w jednym sklepie, pęczek rzodkiewek w drugim, jeszcze coś innego w trzecim – tłumaczy Dorota Glaza.

Prośby osób telefonujących na numer infolinii, które mogą zostać zrealizowane, dotyczą prostych spraw: od zrobienia drobnych zakupów, przez wykupienie leków na receptę, po wyprowadzenie psa na spacer. W działania zaangażowanych jest, jak dotąd, dwudziestu wolontariuszy. Osoby zainteresowane cały czas mogą się zgłaszać pod nr tel.: 52 58 59 273 oraz 52 58 59 445.

Wsparciem służą też inne instytucje, jak np. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Jak przypomniała nam Iwona Waszkiewicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy, w ramach pomocy systemowej, która jest realizowana przez cały rok, z usług opiekuńczych korzysta w Bydgoszczy ponad siedemset osób. Dodatkowo, w ramach działań MOPS-u, dla około siedmiuset mieszkańców przygotowywane są gorące posiłki.

Potrzebujących będzie więcej

Marian Gliński, rzecznik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy podkreśla, że systemową opieką MOPS-u objęte są dotąd wyłącznie osoby z kręgu zainteresowania ośrodka., uprawnione do korzystania z takich świadczeń (do kryteriów należy np. dochód). Z pomocy, jaką jest dożywianie, korzystają z kolei właśnie najczęściej osoby starsze czy niepełnosprawne. Jak przewiduje nasz rozmówca, w związku z epidemią koronawirusa liczba mieszkańców korzystających z pomocy MOPS-u ulegnie na pewno zmianie.

- Wiąże się to też np. z sytuacją, w której część osób chorych, przebywających w szpitalach, musiała zostać przeniesiona do innych szpitali lub wrócić przymusowo do domu. Do naszych zadań należy skontaktowanie się z tymi, którzy nie mogą liczyć na jakąkolwiek pomoc - warto też, żeby taka osoba sama się do nas zgłosiła – i ustalić zakres potrzeb – tłumaczy Marian Gliński.
- Spodziewamy się, że w najbliższym czasie do tej pomocy dojdą także inne formy świadczeń, np. dla tych, którzy stracą zatrudnienie.