Wojskowe Zakłady Lotnicze w Bydgoszczy puściły część załogi do domu, ale pracują normalnie

Dziś w nocy 21.03. dwóch pracowników produkcji w Tele-Fonka Kable na polecenie sanepidu zostało zwolnionych do domu po tym jak u jednej z żon tych panów stwierdono możliwość zarażenia kotonawirusem (pielęgniarka w jednym z bydgoskich szpitali). Pracownicy mogli mieć kontakt z większą ilością osób w firmie. Póki co zarząd nie podjął decyzji o zamknięciu zakładu. Wśród pracowników narasta coraz wieksza obawa i strach przed zakażeniem.

18 marca, 15:41, Marko:

Również popieram decyzję WZL, pracuję w bydgoskim parku przemysłowym, dojeżdżam autobusem, w którym jeździ sporo osób. W domu żona, dziecko i seniorka, którą narażam szczególnie. Zdalna praca dla ludzi z produkcji? Niech osoby, które wypisują takie głupoty zastanowią się dwa razy! Pozdrawiam i życzę zdrowia tym, którzy codziennie zasuwają do roboty.

Też pozdrawiam pracujących na produkcji... Później okaże się że to siła gospodarki..Bo ktoś musi nakręcać gospodarkę .My nie mamy wyboru... narażamy swoje rodziny siebie i innych

a hasło zostań w domu ..ciekawe to my już nie musimy być zdrowi

Też za nas kciuki i życzę zdrowia

Również popieram decyzję WZL, pracuję w bydgoskim parku przemysłowym, dojeżdżam autobusem, w którym jeździ sporo osób. W domu żona, dziecko i seniorka, którą narażam szczególnie. Zdalna praca dla ludzi z produkcji? Niech osoby, które wypisują takie głupoty zastanowią się dwa razy! Pozdrawiam i życzę zdrowia tym, którzy codziennie zasuwają do roboty.

17 marca, 17:57, Gość:

Dobra decyzja. Osobiście pracuję w Tele-Fonka Kable S.A. i tu również powinien ktoś taką decyzję podjąć. Na bramie co prawda jest dezynfekcja rąk ale na stanowiskach pracy wygląda to tragicznie! W szatniach jedna szafka przy drugiej - przed i pod koniec zmiany jest sporo osób, nie ma mowy żeby zachować odstęp 1 m. Obok mnie przebiera się 5 osób. Nie wspomnę już o higienie niektórych pracowników, która wola o pomstę do nieba! Ludzie się boją, sam mam żonę, dwójkę dziedzin, którzy siedzą w domu - póki co wszyscy zdrowi ale każdego dnia ich narażam. Dodam jeszcze, że dojeżdżam środkami komunikacji miejskiej więc jeszcze ryzyko wzrasta!

17 marca, 23:45, Gość:

Zmień pracę. Ponoć w szkołach jest mnóstwo wakatów za bardzo duże pieniądze.

Również pracuję w Tele-Fonice i jak przedmówca wspomniał warunki sanitarne na liniach produkcyjnych dają wiele do życzenia. Zmień pracę - w szkole? Zastanów się przed tym jak coś napiszesz... Pozdro dla załogi z WZL.

A my za płotem pracujemy. Uważam że Zarząd WZL podjął b. dobra decyzję. Czekamy na ruch naszych przełożonych.

17 marca, 22:35, Gość:

Ale ustawa mówi, że można wysłać na PRACĘ zdalną, a nie na wakacje. Za co im chcecie płacić, jak mają sobie zwyczajnie siedzieć w domu i nic nie robić?

Tak, samoloty mają remontować w domu.

17 marca, 22:35, Gość:

Ale ustawa mówi, że można wysłać na PRACĘ zdalną, a nie na wakacje. Za co im chcecie płacić, jak mają sobie zwyczajnie siedzieć w domu i nic nie robić?

Jesteś CEPEM szkoda sobię buzię wyostrzać na takiego idiotę

17 marca, 15:47, Gość:

Brawo panie dyrektorze !! Dziękujemy

To dobra i mądra decyzja

Super. Właśnie pan dyrektor udowodnił, że połowa załogi może być zwolniona, bo jest niepotrzebna. Znacznie uprości to procedurę wywalania z roboty, kiedy to się skończy i gospodarka pizgnie naryj.

17 marca, 18:31, Gość:

Ale ustawa mówi, że można wysłać na PRACĘ zdalną, a nie na wakacje. Za co im chcecie płacić, jak mają sobie zwyczajnie siedzieć w domu i nic nie robić?

Za: ,,Pracownicy są w domu, pozostają pod telefonami i są do dyspozycji na każde wezwanie."

Jak niby mieli pracować zdalnie?

Wynieść dokumentację, która nie może opuścić zakladu bo prokuratura zapuka do wynoszącego tajemnicę. A może zabrać samolot do przydomowej malarni? Praca w gotowości to jedyna opcja żeby załoga nie zaczęła szukać innej pracy na czas kwarantanny.

Do redakcji: od stycznia bieżącego roku WZL 4 nie istnieje. Za to jest WZL2 oddział w Warszawie.

WZL czy Tele-Fonka to duże zakłady produkcyjne więc o jakiej zdalnej pracy mówisz? Wątpię żeby ktoś miał własną tokarkę w domu. Siedzenie w domu jest dla bezpieczeństwa Twojego i innych -

jeśli nie masz rodziny to nie zrozumiesz.

Dobra decyzja. Osobiście pracuję w Tele-Fonka Kable S.A. i tu również powinien ktoś taką decyzję podjąć. Na bramie co prawda jest dezynfekcja rąk ale na stanowiskach pracy wygląda to tragicznie! W szatniach jedna szafka przy drugiej - przed i pod koniec zmiany jest sporo osób, nie ma mowy żeby zachować odstęp 1 m. Obok mnie przebiera się 5 osób. Nie wspomnę już o higienie niektórych pracowników, która wola o pomstę do nieba! Ludzie się boją, sam mam żonę, dwójkę dziedzin, którzy siedzą w domu - póki co wszyscy zdrowi ale każdego dnia ich narażam. Dodam jeszcze, że dojeżdżam środkami komunikacji miejskiej więc jeszcze ryzyko wzrasta!

o tak, przecież śniadolicy lekarze, których zaprosiła do EU Angela, pracują teraz nad szczepionkami ratującymi ludzkość. Oni nie będą się upokarzać zbierając szparagi. Inni fachowcy i inżynierowie z Afryki też mają ambitniejsze prace do wykonania.

Albo susza, albo ulewy, a teraz dochodzi jeszcze jeden problem – brak rąk do pracy, czytamy w artykule o sytuacji niemieckich hodowców szparagów w Nadrenii Północnej-Westfalii. "Bild" wskazuje, że obostrzenia dotyczące zamykania granic z powodu szerzenia się choroby mogą sprawić, że tylko w tym landzie może zabraknąć 5 tysięcy polskich pracowników.

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła stopy procentowe NBP do:

- stopa referencyjna 1,00%

- stopa lombardowa 1,50%

- stopa depozytowa 0,50%

- stopa redyskonta weksli 1,05%

- stopa dyskontowa weksli 1,10%

To pierwsza zmiana poziomu stóp procentowych od marca 2015 roku.