Wojna na Ukrainie. Kaci z Rosji dopuszczają się najgorszych zbrodni. Wyliczyła je Komisarz Rady Najwyższej ds. praw człowieka

8 kwietnia 2022, 19:34

W Buczy i Irpieniu odkrywane są nowe przypadki rosyjskich zbrodni. Szacuje się już około 400 ofiar z tych miejscowości

Liczne gwałty w wielu podkijowskich miejscowościach nie ominęły dzieci. Rosjanie dopuszczają się najgorszych z możliwych zbrodni, łamiąc przepisy Konwencji Genewskiej dotyczące ochrony osób cywilnych w czasie wojny. Okupanci nie cofną się przed niczym, co pokazują poniższe przypadki gwałtów na niepełnoletnich cywilach.

Komisarz Rady Najwyższej ds. praw człowieka Ludmiła Denisowa poinformowała o przypadkach gwałtów na cywilach w Buczy i Irpieniu. Dwa z nich dotyczyły osób niepełnoletnich. Przekazała informację o następujących przypadkach zbrodni:

14-letnia dziewczynka została zgwałcona przez pięciu rosyjskich żołnierzy. Jest teraz w ciąży. Bucza.

11-letni chłopiec został zgwałcony na oczach matki, która została przywiązana do krzesła. Bucza.

20-letnia dziewczyna zgwałcona przez trzech okupantów we wszystkich możliwych miejscach jednocześnie. Irpeń.

Denisowa zaznaczyła, że "poziom okrucieństwa armii terrorystów i katów Federacji Rosyjskiej nie zna granic". Przypomniała również, że gwałt jest zabroniony przez art. 27 Konwencji Genewskiej.

Rzeczniczka zaapelowała do Komisji Śledczej ONZ ds. naruszeń praw człowieka o uwzględnienie tych faktów podczas badania rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie. W Buczy i Irpieniu odkrywane są nowe przypadki rosyjskich zbrodni. Szacuje się już około 400 ofiar z tych miejscowości