[break]
Ratusz i Miejskie Wodociągi i Kanalizacja zaproponują podczas najbliższej sesji Rady Miasta obniżenie cen wody w mieście. Nowa cena ma obowiązywać od 1 stycznia i wynieść 5 zł i 18 groszy brutto za metr sześcienny. To o 33 grosze taniej niż dotąd. Cena ścieków ma zostać bez zmian i dla mieszkańców wynosić 5,49 zł za metr. Bez zmian ma zostać także wysokość abonamentu, czyli opłaty za utrzymanie sieci w gotowości do dostarczania wody.
Przez 4 lata bez zmian
- Analizowaliśmy wszystkie dane i doszliśmy do wniosku, że dla bydgoszczan, bo to o ich dobro chodzi, korzystniejsze będzie obniżenie ceny wody niż abonamentu - mówił wczoraj Stanisław Drzewiecki, prezes miejskich wodociągów. - Kalkulacja kształtuje się w ten sposób, że dla mieszkańca obniżka ceny wody miesięcznie wyniesie średnio 3 złote, a abonamentu - jedynie złotówkę.
Wczoraj ratusz pokazał także dane z 800 polskich miast, z których wynika, że po obniżce ceny wody Bydgoszcz będzie po 1 stycznia zajmować 411. miejsce na liście polskich miast, uszeregowanych według ceny wody i ścieków. Teraz znajdujemy się pod tym względem na 374. miejscu w Polsce.
- Długoterminowa prognoza i analizy pokazują, że jeżeli nic nas nie zaskoczy, nową cenę wody będziemy mogli utrzymać przez najbliższe cztery lata - stwierdził Stanisław Drzewiecki.
Nowe ceny musi jeszcze zaakceptować Rada Miasta. - Nie wyobrażam sobie, żeby radni byli przeciwko obniżkom cen wody - ocenia Rafał Bruski, prezydent miasta.
Skąd taka niespodziewana decyzja? Komisja Europejska zakończyła rozliczanie dofinansowania dwóch bydgoskich projektów, które po dziesiątkach latach zaniedbań pozwoliły postawić układ wodociągowo-kanalizacyjny na nogi. - W tej chwili już żadne wielkie inwestycje nie będą potrzebne, pozostaje jedynie utrzymywanie wszystkiego w dobrej kondycji technicznej - uważa prezes miejskich wodociągów.
„Bydgoski system wodny i kanalizacyjny” I i II to programy, które zaczęto w mieście realizować w roku 2000 i 2004. Za dofinansowanie z UE zbudowano m.in. 187 km kanalizacji sanitarnej oraz 43 przepompownie ścieków. Zbudowano 15 km magistral wodociągowych i zmodernizowano kolejne 66 kilometrów. Rozbudowano ujęcie wód głębinowych na stacji „Las Gdański” , zmodernizowano stację „Czyżkówko”. Samych przewodów wodociągowych do posesji zbudowano 28 kilometrów. Wymieniono 120 km rur azbestowo-cementowych.
- Teraz 99,7 procent mieszkańców ma dostęp do wodociągu, to poziom Holandii czy Wielkiej Brytanii - mówi prezes MWiK. To tylko część prac, które w sumie kosztowały 1,041 mld złotych. UE dołożyła 478 mln zł. Wyemitowano także obligacje warte 517 mln zł.
Wcześniej kupią obligacje
- Akceptacja projektów przez UE umożliwiła przekazanie końcowych płatności, co z kolei pozwala na wcześniejszy wykup obligacji - tłumaczy Stanisław Drzewiecki. Z Unii Wodociągi otrzymały 66 mln zł, z kolei premia od inwestorów, którzy zabiegali o kupno obligacji, wyniosła 17 mln zł - tych pieniędzy już nie trzeba zwracać. - Planujemy odkupić obligacje za 65 mln zł - mówi prezes MWiK. - Ich wykup daje nam możliwość redukcji kosztów, a to z kolei pozwala obniżyć cenę wody.
