Rozpoczęły się wakacje, a wraz z nimi sezon kąpielowy. Piątkowe popołudnie nie przyciągnęło jednak nad wodę wielu bydgoszczan.
<!** Image 3 align=none alt="Image 191951" sub="Chłodna woda nie wystraszyła małej Weroniki, która wybrała się z mamą nad jezioro w Borównie Fot.:T. CZACHOROWSKI">
Rajd po plażach zaczęliśmy od Samociążka. W miejscowości do wyboru mamy dwie plaże: jedną na terenie ośrodka wypoczynkowego „Julia”, drugą koło ogródków działkowych. Na pierwszej z nich spotkaliśmy panią Jolę, która do Samociążka przyjechała aż z Żyrardowa.
- Co roku przyjeżdżam tutaj z wnuczkami. Okolica jest przepiękna, ośrodek bardzo ładny, ale, niestety, nie ma ratownika - ubolewa Jolanta Maciejak. - Kawałek dalej kąpielisko jest strzeżone, ale martwi mnie stan pomostu.
Na drugiej plaży spotykamy Szymona, któremu pozarywane deski wcale nie przeszkadzają.
- Woda jest już ciepła, ale zagloniona. Dawno już jej nikt nie oczyszczał - mówi nam nastolatek, po czym dzielnie skacze z pomostu.
<!** reklama>
Jego wyczyny z brzegu podziwia Leokadia Leppert, babcia małej Zosi, która dopiero uczy się pływać. Dziewczynka świetnie się bawi, ale dorosłym brakuje atrakcji. - W ośrodku obok są jakieś rozrywki, ale jest bardzo drogo - słyszymy.
Z Samociążka blisko jest już do Pieczysk, gdzie rozrywek nikomu nie brakuje. Niedawno otwarto tam nawet szkółkę windsurfingu z wypożyczalnią sprzętu. - To odkryty akwen, więc wiatr umożliwia uprawianie tego sportu - mówi Szymon Ścięgosz, instruktor FreeSurf. - Dziś pierwszy dzień ładnej pogody, więc jeszcze tłumów nie ma, ale wierzymy, że będzie zainteresowanie lekcjami.
Nieco więcej osób spotkaliśmy w Borównie, gdzie na plażę WOPR często przyjeżdżają mieszkańcy Fordonu. Wielu z nich wybrało się tam wczoraj po raz pierwszy w tym roku. Woda, choć czysta, nie przyciągnęła wielu amatorów kąpieli.
Bydgoszczanie najliczniej stawili się nad Jeziorem Jezuickim. W ośrodku wczasowym w Chmielnikach miejsca zarezerwowane są już na cały miesiąc, trwają też prace nad nowym pomostem. - Gdy tylko się skończą, będziemy mogli wystawić park wodny - zapowiada Andrzej Szkupiński, kierownik ośrodka w Chmielnikach.
Na dzikiej plaży w Pieckach również nie brakowało plażowiczów. - W tym roku jesteśmy tu już po raz trzeci. Woda jest ciepła i lubimy to miejsce - słyszymy od pani Natalii. Wypoczywającym w Pieckach wiele do szczęścia nie trzeba, ale jak zwykle wspominano o braku koszów na śmieci...