https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wobler okazał się skuteczną przynętą na wielkiego bolenia

Przemysław Peszek
Jeszcze kilkanaście lat temu boleń był uważany za rybę bardzo trudną do złowienia, a tych, którym udało się go złapać, w środowisku wędkarskim uważano za niezwykłych szczęściarzy.

Jeszcze kilkanaście lat temu boleń był uważany za rybę bardzo trudną do złowienia, a tych, którym udało się go złapać, w środowisku wędkarskim uważano za niezwykłych szczęściarzy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 121552" sub="Rafał Wałdoch z okazałym boleniem / Fot. Archiwum">Dziś fachowa wiedza wędkujących i ogromna gama przynęt spowodowały, że łowiene tych ryb stało się dużo prostsze. Według opinii spinningistów, najskuteczniejszymi wabikami są woblery, a szczególnie te, które swoim kształtem przypominają ukleję. Wielkość ich powinna wynosić od 5 do 12 cm. Na bolenie żerujące daleko od brzegu należy stosować wersje tonące lub odpowiednio przeciążone. Są jednak miejsca gdzie nie trzeba stosować dystansowych rzutów i w takim przypadku należy używać woblerów lekko tonących lub pływających. Ten typ przynęty jest niezwykle wszechstronny, a dobierając odpowiedni model, możemy łowić zarówno pod prąd, jak i z prądem rzeki czy prostopadle do kierunku nurtu lub na ukos.

Skuteczne są także tzw. woblery bezsterowce. Niestety, tylko nieliczni producenci produkują tego typu przynęty (w Bydgoszczy można się zaopatrzyć w bezsterowce naszego rodzimego producenta i zarazem doskonałego spinningisty Michała Osińskiego - przyp. red.). Bezstarowce możemy podzielić na dwa typy: pracujące pod powierzchnią wody lub na jej powierzchni. Najczęściej stosowana wielkość to 5 do 8 cm. Kolory identyczne jak w przypadku woblerów ze sterem. Woblery bezsterowe, dzięki sporej masie w stosunku do wielkości, są niezwykle dalekosiężne, najlepiej sprawdzają się podczas ściągania ich pod prąd rzeki (obławianie dużych warkoczy, tworzących się za szczytami ostróg oraz na przelewach).

<!** reklama>W sobotę, 4 kwietnia, spinningując na miejskim odcinku Brdy przy ul. Spornej Rafał Wałdoch złowił o godzinie 5.30 po 20-minutowym holu bolenia ważącego 7,7 kg (norma Złotego Medalu PZW została przekroczona o 2,7 kg, do rekordu Polski zabrakło 0,35 kg) o długości 87 cm. Za skuteczną przynętę posłużył 7-centymetrowy pływający wobler produkcji Rafała Ryszkowskiego. Oprócz tego, w skład zestawu wchodziło wędzisko „Shimano Clarus”, kołowrotek „Team Dragon” i żyłka 0,25 mm „XT Dragon”. Za ten wyczyn przyznajemy 256,6 punktu konkursowego.

Za Ryby Maja kołowrotek „DAM Quick Super 830 FD” otrzymuje Robert Schmidt, a wędzisko „Team Dragon Silver Edition Spinning” otrzymuje Patryk Bębnista. Z kolei zestaw upominków wędkarskich przyznajemy Januszowi Rybickiemu, Krzysztofowi Górskiemu, Tobiaszowi Majewskiemu, Patrykowi Bębniście i Robertowi Schmidtowi. Nagrody i upominki można odebrać w Biurze Konkursów w godz. 13-16.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski