Policjanci z Białych Błot przyjęli zgłoszenie. Z relacji wynikało, że do jednego z domków rekreacyjnych na terenie gminy doszło do włamania. Złodzieje zabrali z niego mienie o wartości 1.600 złotych.
Policjanci pracując nad sprawą wytypowali podejrzewanego. Następnie namierzyli jego miejsce zamieszkania. Przystępując do realizacji udali się pod wytypowany adres. Tam zatrzymali 44-latka. Co więcej, odzyskali skradzione mienie.
Z zebranego materiału dowodowego wynikało, że mężczyzna nie działał sam. Śledczy zatrzymali i rozliczyli kolejne osoby. Łącznie czterech mieszkańców Białych Błot, w tym kobieta, usłyszało zarzuty kradzieży z włamaniem. 44-latkowi może grozić surowsza kara, ponieważ przestępstwa tego dokonał w warunkach tzw. recydywy.

Wideo