
4. Bo interesują nas debiuty trenerów
Jeżeli wyleciało wam z głowy, to przypominamy, że w 22. kolejce doczekamy się dwóch debiutów trenerskich. Joan Carrillo, który zastąpił rodaka Kiko Ramireza, spróbuje po swojemu ułożyć Wisłę Kraków i doskoczyć z nią do ścisłej czołówki. Z kolei Kazimierz Moskal na "emigracji" w Niecieczy i bez szczególnych wzmocnień podejmie się uratowania historycznej Ekstraklasy dla Sandecji Nowy Sącz. Uda się?

5. Bo zobaczymy, kto trafił z transferami
Nareszcie będziemy mogli powiedzieć: sprawdzam! Zweryfikujemy na własne oczy piłkarzy, którym poszczególni prezesi wręczyli długopis do podpisu pod umową (to 58 nazwisk – stan na 6 lutego). Przekonamy się, ile potrafi chwalony przez Legię Marko Vesović, czy Piotr Leciejewski to faktycznie tak solidny bramkarz, a Ołeksij Chobłenko skuteczny napastnik. Dawid Błanik z Pogoni da nam z kolei odpowiedź czy warto jest rozglądać się za młodymi Polakami z 1 ligi.

6. Bo dowiemy się, czy Górnik stać na drugą taką rundę
Dobra wiadomość dla fanów Górnika Zabrze jest taka, że skład udało się utrzymać. Mimo różnych plotek na kolejne pół roku zostają Szymon Żurkowski, Rafał Kurzawa czy wreszcie Igor Angulo. Więcej, środek obrony wzmocnił Paweł Bochniewicz, który regularnie grywa dla kadry młodzieżowej i może okazać się godną alternatywą dla Daniego Suareza albo Mateusza Wieteski. Powodów do obaw zatem nie ma. Ale czy beniaminek pozostanie na podium i awansuje do finału Pucharu Polski? Do tego na pewno potrzeba powtórki z jesieni, czyli jedenastu wybieganych graczy z pomysłem na grę.

7. Bo nie wiemy, ile Zagłębie znaczy bez Świerczoka
Prawdę mówiąc to nie spodziewaliśmy się, że nastąpi to już w tym okienku. Skoro jednak klauzula odstępnego (około 750 tys. euro) została aktywowana, to Zagłębie Lubin musiało przystać na transfer swojego najlepszego napastnika (16 goli) do bułgarskiego Łudogorca Razgrad. Odejście Jakuba Świerczoka to niewątpliwie największe wiosenne wyzwanie debiutującego trenera Mariusza Lewandowskiego. Ze Slovana Bratysława ściągnięto wprawdzie skutecznego Jakuba Maresa, ale wiemy jak to bywa z zastępcami, którzy dołączają w trakcie gry. Krótko mówiąc, różnie - zazwyczaj nie tak jak, się chce.