Obelisk z tablicą poświęconą kapitanowi żeglugi wielkiej Tadeuszowi Ziółkowskiemu odsłonięto w Wiskitnie. A czy Bydgoszcz pamięta o bohaterze?
<!** Image 2 align=right alt="Image 151131" sub="Poświęcenia tablicy w hołdzie kapitanowi Tadeuszowi Ziółkowskiemu dokonał proboszcz parafii w Wierzchucinie Królewskim ksiądz Jan Pomin Fot. Jarosław Jakubowski">Na uroczystość w sobotę do gminy Koronowo przyjechali, m.in., przedstawiciele Akademii Morskiej, Stowarzyszenia Kapitanów Żeglugi Wielkiej, Marynarki Wojennej, harcerstwa. Gościem honorowym był zięć kapitana Ziółkowskiego, Antoni Mieczysław Dancewicz, współautor książki o bohaterskim marynarzu.
Kapitan Ziółkowski urodził się 5 czerwca 1886 roku w Wiskitnie. Szlify żeglarza zdobywał w niemieckiej marynarce wojennej. Ale po odzyskaniu przez Polskę niepodległości poświęcił się wychowaniom nowych pokoleń marynarzy. Zamordowali go Niemcy w obozie Stutthof w 1940 roku. Jako kapitan portu gdańskiego nie chciał dopuścić do wpłynięcia tam pancernika „Schleswig-Holstein”.
<!** reklama>W Bydgoszczy na domu przy ul. Grunwaldzkiej 103 znajduje się tablica pamiątkowa kpt. Ziółkowskiego. Tam mieszkał. Niestety, nikt w Bydgoszczy nie pamiętał o oddaniu hołdu bohaterowi...(jar)