Wioślarka LOTTO Bydgostii zdmuchnęła srebro na mistrzostwach Europy

W imprezie startowało 11 polskich osad: 4 kobiece i 7 męskich. W regatach startowały zarówno osady, które już wywalczyły kwalifikacje olimpijskie jak i te, które będą dopiero o nie walczyć w regatach ostatniej szansy (Lucerna 22-25 maja).
- Na takich torach nie powinny się odbywać tak prestiżowe regaty - mówił Bogdan Gryczuk, szef wyszkolenia Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich. - Silne podmuchy wiatru wypaczają wyniki. Osady, które pływały na krańcowym szóstym torze skazywane były na porażki. Dlatego nie będę szczegółowo oceniał naszych osad.
Na starcie zabrakło mistrzyń Europy Magdaleny Fularczyk-Kozłowskiej i Natalii Madaj (LOTTO Bydgostii) z powodu kontuzji tej pierwszej. Świetnie starsze koleżanki zastąpiła czwórka podwójna, która z poprzednich dwóch mistrzostw wracały z brązowymi medalami.

- Miejsce na podium tej osady to już prawie obowiązek - mówił przed startem Bogdan Gryczuk.
Polki prowadziły wyrównaną walkę z Niemkami do połowy dystansu (1000 m) i ogromnymi porywami wiatru, później pilnowały prowadzących rywalek i broniły drugiego miejsca odpierając ataki Ukrainek. Szlakową osady jest Monika Ciaciuch (LOTTO Bydgostia), a obok niej wiosłowały Maria Springwald, Agnieszka Kobus, Joanna Leszczyńska.
Wyniki: 1. Niemcy 7.14,310, 2. Polska 7.18,530, 3. Ukraina 7.21,120.
Drugi medal dla Polski, brązowy, zdobyła dwójka podwójna wagi lekkiej kobiet Joanna Dorociak, Weronika Deresz (7.44,880). Triumfowała Holandia 7.40,500, przed Niemcami 7.42,790.

W finale wystąpiły jeszcze trzy osady biało-czerwone, ale ich straty do podium były znaczne. Czwarte miejsce zdobyła dwójka podwójna wagi lekkiej Artur Mikołajczewski (Gopło Kruszwica), Miłosz Jankowski (AZS Gdańsk) - 7.05,36. Do trzecich Norwegów stracili blisko 5 sekund.
W skiffie wagi lekkiej 5. pozycję zajęła Martyna Mikołajczyk - do brązowej medalistki Holenderki straciła na mecie 12 sekund.
Do kwalifikacji o ostatnie przepustki olimpijskie przygotowuje się ósemka z siedmioma zawodnikami z regionu. Piąte miejsce to lokata poniżej oczekiwań, ale najważniejsze w tym miesiącu będą kwalifikacje olimpijskie za dwa tygodnie w Lucernie.

Polacy wystąpili w składzie: Mikołaj Burda (LOTTO Bydgostia), Krystian Aranowski, Piotr Juszczak, Michał Szpakowski (wszyscy Zawisza Bydgoszcz), Zbigniew Schodowski (AZS AWF Gorzów Wlkp.), Mateusz Wilangowski (Wisła Grudziądz), Marcin Brzeziński (WTW Warszawa), Robert Fuchs (AZS UMK Energa Toruń), Daniel Trojanowski (Zawisza) 6.23,140. Polacy musieli uznać wyższość: Niemców 6.51,46, Rosjan 6.51,83, Brytyjczyków 6.55,43 i Białorusinów 6.20,390.

Startu w Niemczech nie będą mile wspominali wioślarze z czwórki podwójnej Matusz Biskup, Dariusz Radosz, Dawid Grabowski (w finale B zastąpił zatrutego Mirosław Ziętarskiego - AZS UMK Energa Toruń), Wiktor Chabel 7. miejsce (1. w finale B) oraz czwórki bez sternika wagi lekkiej (Jerzy Kowalski, Łukasz Siemion, Tomasz Zagórski, Paweł Cięszkowski) odpadli w repasażach 6.55,370 - 5. (ostatnie miejsce). W obu przypadkach kłopoty zdrowotne wioślarzy wypaczyły wynik sportowy.

Pozostałe wyniki Polaków: dwójka bez sterniczki 7. Anna Wierzbowska, Maria Wierzbowska (obie LOTTO Bydgostia); dwójka podwójna: 8. Adam Wicenciak, Dominik Czaja; dwójka bez sternika wagi lekkiej 8. Łukasz Stasiewicz, Przemysław Borchardt ; dwójka bez sternika 11. Bartosz Zabłocki, Rafał Hejmej – Zawisza.