https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Windykatorzy bydgoskiego ratusza są coraz skuteczniejsi, a metody windykacji coraz prostsze

Bydgoski ratusz ma od trzech lat wyspecjalizowany wydział windykacyjny.
Bydgoski ratusz ma od trzech lat wyspecjalizowany wydział windykacyjny. Dariusz Bloch
Ponad 90 mln zł winni są bydgoskiemu ratuszowi rozmaici dłużnicy. Najwięcej, aż jedną trzecia tej kwoty, zalegają alimenciarze.

Bydgoszcz ma od trzech lat wyspecjalizowany wydział windykacyjny. Jego 22 pracowników, w tym dziesięciu egzekutorów pracujących w terenie, depcze niepoprawnym płatnikom po piętach, z roku na rok osiągając coraz większą skuteczność.
[break]
- Bardziej niż na egzekucji należności zależy nam na wytworzeniu u dłużników poczucia nieuchronności oraz na rzeczywistym odzyskiwaniu środków - tłumaczy skarbnik miasta Piotr Tomaszewski.
Kiedy w 2011 roku obejmował swoje stanowisko, jedną z pierwszych rzeczy, która zwróciła jego uwagę - jak mówi - była słaba ściągalność należności ratusza. W miejsce zespołu ds. egzekucji powołano więc 22-osobowy wydział, stosujący pełen wachlarz metod i technik używanych dzisiaj w windykacji.
- Prócz poborców mamy siedem osób zajmujących się tak zwaną miękką windykacją, czyli rozmowami z dłużnikami i pisaniem korespondencji - mówi dyrektorka wydziału Katarzyna Nowak.

Coraz częściej wystarczy telefon lub pismo z informacją, że urząd zamierza zająć pensję lub emeryturę dłużnika czy dokonać wpisu zabezpieczającego do hipoteki nieruchomości (stosowane w przypadku długów powyżej 10 tys. zł), by zalegający z płatnościami wreszcie się otrząsnął. Jak się bowiem okazuje, najprostsze działania są w windykacji najtańsze i najbardziej skuteczne.
W 2014 roku wydział zajął więc prawie 11 tysięcy rachunków bankowych na kwotę 14,5 mln zł, zajął przeszło 2 tysiące wynagrodzeń za pracę (blisko pół miliona złotych), około tysiąca świadczeń emerytalnych i rent w wysokości prawie 400 tys. zł oraz ponad 1100 innych wierzytelności pieniężnych lub praw majątkowych na kwotę 3,7 mln.
Prócz tego bezpośrednio do drzwi dłużników pukali egzekutorzy wydziału - inspektorzy i poborcy. Taka wizyta za każdym razem była niezapowiedziana. W wyniku bezpośredniej rozmowy z dłużnikiem udało im się całkowicie wyegzekwować prawie 4,5 tysiąca tytułów wykonawczych, a ponad tysiąc wykonać częściowo. Jeśli dłużnik nie chciał współpracować z egzekutorem, dokonywano zajęcia wierzytelności z rachunku.
- Dzięki takim rozwiązaniom jak system informacji bankowej OGNIVO jesteśmy w stanie w ciągu kilkunastu minut ustalić konta dłużnika - dodaje dyrektor Katarzyna Nowak.
- Chodzi o to, by ludzie mieli świadomość, że nieuregulowanie zobowiązań wobec miasta zawsze doprowadzi do nieuchronnej windykacji. Druga sprawa to faktyczna ściągalność długu. Nie zależy nam na nękaniu ludzi. Potrafimy być wyrozumiali. W szczególnych sytuacjach mamy pakiet ulg - wyjaśnia Piotr Tomaszewski.
Część dłużników ratusza wpisywana jest do rejestru BIG InfoMonitora. Na koniec grudnia 2014 było to 109 osób i podmiotów z zaległościami na kwotę 2,7 mln zł. W przypadku egzekucji nieskutecznych wszczynano postępowania sądowe o wyjawienie majątków dłużników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dr historii
Włodarz tego ratusza nie zmarnował 11 lat w UKS /Marcinkowskiego 7/
j
jasio pilkarz
jak juz wszystkich zwindykuja to moga zagac w nogę 2 x 11 = 22
j
jasio bywalec
tym bardziej ze w ratuszu jest winda czasami korzystam
t
taki sobie
to może w końcu zabiorą się za rodziny które z tych wałków żyją niby osobno a jednak razem
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski