Prace w Zakładzie Karnym Fordon to część zakrojonej na szeroką skalę termomodernizacji więzień i aresztów bydgoskiego okręgu służby więziennej.
[break]
- Na przełom lutego i marca planowane jest złożenie wniosków o dofinansowanie ze środków unijnych. W naszej placówce ocieplimy ściany z zewnątrz, wymienimy okna i grzejniki. Pozwoli to zaoszczędzić na ogrzewaniu - mówi ppor. Agnieszka Wollmann, oficer prasowy Zakładu Karnego w Fordonie.
Nie jest źle, ale może być lepiej
Nie jest wykluczone, że na czas remontu trzeba będzie przenieść część osadzonych do innych zakładów. Jak mówi ppor. Wollmann, będzie to zależało od stopnia zapełnienia jednostki. Wszystko odbywać się będzie jednak pod ścisłym nadzorem.
- Takie dyslokacje skazanych przeprowadza się nie masowo, tylko stopniowo, w miarę posuwania się prac remontowych. Na pewno nie będzie jakichś dużych transportów skazanych do innych zakładów karnych, tylko najwyżej po parę osób - przewiduje kpt. Maciej Popławski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy.
Stan techniczny fordońskiego więzienia, mimo jego wieku, nie jest najgorszy. Podobnie jest w innych kryminałach okręgu.
- Prace remontowe przeprowadzane są systematycznie, na przykład oddział po oddziale. Nie mogę wskazać w naszym okręgu jednostki penitencjarnej, w której panowałyby jakieś wyjątkowo złe warunki bytowe - dodaje kpt. Popławski.
Mury z burzliwą historią
Zakład Karny w Fordonie jest placówką dla mężczyzn. Ma około 620 miejsc. Budynek wybudowano pod koniec XVIII wieku jako magazyn, później była tu komora celna, w 1853 roku przekształcono go w więzienie dla kobiet. Funkcję tę pełnił także przez całe dwudziestolecie międzywojenne. Było to ciężkie więzienie dla kobiet z co najmniej 3-letnimi wyrokami.
Na początku niemieckiej okupacji budynki zakładu karnego zostały zajęte przez oddziały Arbeitsdienstu, których zadaniem było przygotowanie terenów położonych w pobliżu Doliny Śmierci pod egzekucje Polaków. Już w styczniu 1940 roku było tu czynne ciężkie więzienie dla kobiet. Po odbyciu kary w fordońskim więzieniu więźniarki były wywożone do obozów koncentracyjnych w Auschwitz i Ravensbruck.
Szacuje się, że do stycznia 1945 roku przez mury więzienia w Fordonie przewinęło się 6300 kobiet, w tym kilkadziesiąt uczestniczek ruchu oporu.
Sztandar dla więzienia
Fordoński zakład karny należał do najcięższych więzień dla kobiet w okręgu Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie. Osadzano w nim wyłącznie Polki i Żydówki za przestępstwa pospolite, w tym jakiekolwiek przejawy działalności antyniemieckiej.
Po wojnie, w czasach stalinowskich, osadzano tu między innymi kobiety skazywane w procesach politycznych. W 1984 roku jednostkę przekształcono w zakład karny dla mężczyzn. W przyszłym roku otrzyma ona swój sztandar.