Wielu bydgoszczan stara się o przydział mieszkania komunalnego albo lokalu socjalnego

Bydgoszczanka wychowująca sama trójkę dzieci nie może liczyć na żadną pomoc. Gdyby stoczyła się, może miałaby szansę nawet na mieszkanie.

Wielu bydgoszczan stara się o przydział mieszkania komunalnego lub lokalu socjalnego. Niektórzy z nich, zdesperowani ciągłymi odmowami urzędników, szukają pomocy w innych instytucjach, np. redakcjach.

Nie mam żadnych praw

- Od kilku lat staram się o przydział mieszkania, wielokrotnie składałam wnioski - mówi pani Krystyna. - Pisałam do prezydenta, byłam na spotkaniu w ratuszu.<!** reklama>

Nasza czytelniczka wychowuje troje dzieci. Od kilkunastu lat nie może zapewnić im stałego domu, ponieważ wynajmuje mieszkania. Kiedyś otrzymywała zasiłek rodzinny, ale teraz jej dochód o kilka złotych przekroczył minimum. Zasiłek został więc odebrany. Bydgoszczankę odwiedzili członkowie komisji mieszkaniowej.

- Sprawdzali warunki - jak jest umeblowane mieszkanie oraz ile zajmujemy pokoi - wspomina pani Krystyna. - Po kilku miesiącach otrzymałam odmowę. W uzasadnieniu przeczytałam, że nie należy mi się mieszkanie komunalne, ponieważ mam tytuł prawny do lokalu, w którym obecnie mieszkam. Bzdura! Mam tylko umowę najmu! Nie mam żadnych praw i w każdej chwili mogą stracić dach nad głową.

W majestacie prawa

Bydgoszczanka zwróciła się do przewodniczącego komisji, prosząc o zmianę decyzji. Usłyszała, że nie jest to możliwe.

- Gdzie jest ochrona takich kobiet jak ja? - pyta wzburzona pani Krystyna. - Na jakich zasadach przydziela się mieszkania lokatorom, którzy mają ciężką sytuację, którzy pracują, kochają swoje dzieci i przede wszystkim nie są alkoholikami oraz nie korzystają z pomocy ośrodka opieki społecznej?

5 metrów i 540 złotych

W Bydgoszczy zasady przydziału lokali komunalnych regulują stosowne ustawy oraz uchwała Rady Miasta.

- Istnieją dwa najważniejsze kryteria - tłumaczy radny Tadeusz Kondrusiewicz, przewodniczący komisji. - Zajmowana przez wnioskodawcę powierzchnia nie może przekraczać 5 metrów kwadratowych na osobę, a dochód 540 złotych na osobę.

Pierwszeństwo w przydziałach mają osoby, które otrzymały sądowe wyroki eksmisyjne oraz te, które mieszkają w budynkach zagrożonych katastrofą budowlaną.

Radny Tadeusz Kondrusiewicz uważa, że zasady przydziału mieszkań warto złagodzić, ale jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miasta, na razie nic się nie zmieni.

Miasto dysponuje ok. 10800 mieszkaniami, ma 957 lokali socjalnych oraz 47 pomieszczeń tymczasowych. Przeznaczone są one dla tych, którzy znajdują się w trudnej sytuacji lokalowej i materialnej.