MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielki tydzień [KOMENTARZ O ZAWISZY]

Marek Fabiszewski

<!** reklama>

W ubiegłym sezonie decydujący o awansie do ekstraklasy mecz odbył się w ostatniej kolejce. W tym roku kulminacja przypada już na trzy kolejki przed końcem.

Wtedy Zawisza pojechał do lidera i przegrał z Piastem Gliwice 0:3. Teraz bydgoszczanie jadą do Niecieczy, także lidera, i chyba lepiej to dla nas wygląda. Pod każdym względem.

Nic nie ujmując Termalice, Piast miał silniejszy personalnie zespół, a po małych korektach w składzie beniaminek zawojował ekstraklasę (lada chwila załapie się do rozgrywek Ligi Europy).

Obecny lider I ligi mimo że przewodzi stawce już takiego wrażenia nie robi, choć pozycja w tabeli i owszem. Ale Zawisza też jest innym zespołem niż rok temu, kiedy musiał rozpaczliwie gonić czołówkę, a po drodze, niestety, tracił głupio cenne punkty.

Teraz, pod wodzą Ryszarda Tarasiewicza, gra ofensywnie i przede wszystkim skutecznie. Zawodnicy nabrali pewności siebie i - jak nigdy wcześniej - wiedzą, co należy zrobić na boisku, aby osiągnąć upragniony efekt, czyli wygraną.

Przed bydgoszczanami najtrudniejszy tydzień w sezonie, dla wielu z nich najważniejszy tydzień w piłkarskiej karierze. Dla 17-letniego bocznego obrońcy Damiana Ciechanowskiego, jedynego wychowanka Zawiszy w obecnej kadrze zespołu, to pierwsze takie poważne wyzwanie. Ale on od sześciu kolejek, kiedy wychodzi w podstawowym składzie - nie pęka.

I mam nadzieję, że tak będzie właśnie w Niecieczy oraz w następnym meczu - w sobotę u siebie z Flotą. Nie tylko w wypadku młodego obrońcy.

Nie napiszę, że jestem spokojny przed końcówką, bo to tylko sport, ale coś mi podpowiada pozytywne obrazy. Jasność, widzę jasność!

Marek Fabiszewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!