Impreza przy zabytkowym młynie na dobre wpisała się w kalendarz najważniejszych organizowanych w naszej gminie wydarzeń. Przyciąga rzeszę spragnionych niezwykłych wrażeń turystów.
<!** Image 2 align=right alt="Image 129612" sub="Festiwal Smaku w Grucznie ma już swoją renomę i co roku przyciąga tłumy gości spragnionych tradycyjnych specjałów / Fot. Marek Wojciekiewicz">Wprawdzie oficjalne rozpoczęcie imprezy zaplanowane jest na godzinę 17, ale już od południa łąki przy młynie będą tętniły życiem. Pokazy wirowania miodu, stoiska ze smakołykami z różnych regionów kraju, kramy rzemieślników i artystów ludowych, popisy psów pasterskich to od lat stałe punkty w scenariuszu pierwszego dnia imprezy w Grucznie. Swój udział zapowiedziało w niej około stu producentów żywności. O godz. 14 w szranki staną czynni zawodowo szefowie kuchni i kucharze zatrudnieni w hotelach, restauracjach i domach wczasowych.
- Wystartuje osiem dwuosobowych ekip - mówi Jarosław Pająkowski, komisarz imprezy w Grucznie. - Każda załoga wykona cztery przekąski i tyle samo dań głównych.
<!** reklama>W tym roku produktem wyjściowym do ocenianych dań będzie mrożona gęś dostarczona przez organizatora. Mistrzowie kuchni będą mieli 90 minut, by przygotować z niej danie, które zachwyci wytrawnych jurorów. W tym samym czasie rozegrany zostanie także „Turniej Nalewek”. Organizatorzy zadbali też o właściwą oprawę artystyczną.
O godz. 18 wystąpią zespoły folklorystyczne Hiłoczka i Czeremszyna, które zaprezentują program oparty na tradycjach ludowych Podlasia, Polesia i Wołynia. Około godz. 20 ogłoszone zostaną wyniki „Turnieju Nalewek”.
W niedzielę pokazy i możliwość degustacji festiwalowych potraw rozpoczną się o godz. 10. Artystyczna atrakcją tego dnia będzie otwarta w samo południe wystawa malarstwa, grafiki i fotografii artystów, działających w Bydgoskim Stowarzyszeniu Artystycznym. W ciągu obu dni imprezy pokazy musztry da Szwadron Ułanów Nadwiślańskich. Około godz. 16 nastąpi oficjalne zakończenie IV Festiwalu Smaku w Grucznie.
