W środę przed Aresztem Śledczym w Szamotułach widziano kilkadziesiąt aut Służby Więziennej. Jeszcze większe siły skoncentrowano we Wronkach koło największego w Polsce zakładu karnego. Mieszkańcy donosili również o funkcjonariuszach z psami w rejonie szamotulskiego cmentarza.
Kom. Iwona Jurkiewicz z CBŚP potwierdza, że tego dnia służby prowadziły działania. - Wykonywaliśmy czynności, natomiast dla dobra prowadzonego postępowania nie możemy zdradzać żadnych szczegółów. Kiedy tylko będzie to możliwe, przekażemy państwu więcej informacji - wyjaśnia na stronie szamotuly.naszemiasto.pl.
Nieco więcej informacji zdradza Służba Więzienna.
- W dniu 20 grudnia 2017 r. funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Centralnego Zarządu Służby Więziennej wspólnie z funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego Policji przeprowadzili czynności służbowe na terenie Zakładu Karnego we Wronkach. W wyniku prowadzonych czynności kilkunastu skazanych przeniesiono do innych zakładów karnych, a dwóch pracowników zostało zatrzymanych przez policję w czasie wolnym od pracy. Przed Aresztem Śledczym w Szamotułach parkowały pojazdy służbowe, którymi przewiezieni zostali funkcjonariusze zabezpieczający realizację czynności, o których mowa wyżej. Pragnę podkreślić fakt współpracy Biura Spraw Wewnętrznych Centralnego Zarządu Służby Więziennej z Centralnym Biurem Śledczym Policji, a jednocześnie – w związku z tym – poinformować, że na obecnym etapie podanie szczegółów sprawy nie jest możliwe - informuje mjr Jan Kurowski, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Poznaniu.
**
**
