- Z jednej strony jest interes gospodarczy, jest interes przedsiębiorców. Ludzie chcą wychodzić. Wszyscy jesteśmy zmęczeni. Jednak na drugiej szali leży zdrowie i życie Polaków – mówił podczas programu Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych, odnosząc się do kwestii luzowania obostrzeń.
Wicepremier podkreślił, że koronawirus to nie jest „lekka grypa” i „nie można go lekceważyć.”
- Od nas wszystkich zależy, jak ta sytuacja będzie wyglądać. Jeśli będą łamane zasady sanitarne, to będzie potrzeba powrotu do obostrzeń – stwierdził Sasin. - Jestem za tym, żeby ograniczenia znikały jak najszybciej, ale żeby nie zagrażały życiu i zdrowiu Polaków – dodał.
Minister podkreślił, że patrząc na sytuacje pandemiczną, nie można zwracać uwagi tylko na ilość nowych zakażeń, ale także na ich dynamikę. - Rozpoczęcie szczepień wprowadziło nową jakość, ale to nie znaczy, że niebezpieczeństwo jest za nami. Ja bym przestrzegał przed przedwczesnym odtrąbieniem sukcesu - mówił.
- Przede wszystkim samodyscyplina –podkreślił.
Zjednoczona Prawica jest zjednoczona
Jacek Sasin odnosząc się do sytuacji w Porozumieniu zaznaczył, że klucz do porozumienia w partii leży w partii. - To jest wewnętrzny konflikt w Porozumieniu i w żadnym wypadku i nie będziemy ingerować – powiedział.
Jednocześnie zaznaczył, że dymisja wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Gryglasa, o którą postuluje Jarosław Gowin „byłaby merytorycznie nieuzasadniona.”
Zbigniew Gryglas to jeden z ośmiu członków Porozumienia, którzy w sobotę decyzją sądu koleżeńskiego zostali wykluczeni z partii, a jako powód podano wielokrotne łamanie statutu partii.
- My uznajmy Jarosława Gowina, jako szefa Porozumienia – podkreślił Sasin.-Szczególnie w polityce plotki nie są prawdziwe i często są kolportowane żeby wzniecać niepokoje. Dla mnie najważniejsze są fakty. A faktem jest, że Zjednoczona Prawica ma pewność, ze zostanie zjednoczona. Nie ma szans na przedterminowe wybory - dodał.
