https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wicemarszałek Eckardt pod ochroną Platformy

Małgorzata Oberlan
Doszło do paradoksu. PiS, które desygnowało Macieja Eckardta na wicemarszałka, dziś domaga się jego odwołania. Uczynić mógłby to marszałek Piotr Całbecki (PO), który taką możliwość wyklucza.

Doszło do paradoksu. PiS, które desygnowało Macieja Eckardta na wicemarszałka, dziś domaga się jego odwołania. Uczynić mógłby to marszałek Piotr Całbecki (PO), który taką możliwość wyklucza.

Wczoraj Całbecki na konferencji prasowej powiedział jasno: - Chciałbym uciąć wszelkie spekulacje, zdementować prasowe doniesienia. Nie ma żadnych planów wymiany któregokolwiek członka Zarządu Województwa. Takiego wniosku nie zgłosił również klub radnych PiS. Owszem, spotkałem się z posłami PiS, ale nie zostałem przez nich do niczego zobowiązany. Takich kompetencji w stosunku do mojej osoby, aby wymuszać czy proponować jakiekolwiek zmiany, nie ma zresztą żaden poseł z żadnego ugrupowania - podkreślił marszałek.

<!** reklama>Eckardt to najczęściej „medialnie odwoływany” członek Zarządu Województwa. Kilkakrotnie już wyglądało na to, że straci stanowisko. Za każdym razem Piotr Całbecki publicznie zapewnia jednak, że zmian nie przewiduje. Druga możliwość opuszczenia fotela przez bydgoszczanina, to złożenie przez niego dymisji. Z taką wicemarszałek też się nie nosi.

Dlaczego PiS nie chce już Eckardta? Część działaczy w regionie zarzuca mu podporządkowanie ojcu Tadeuszowi Rydzykowi i Platformie Obywatelskiej, a brak lojalności wobec PiS. Potwierdza to poseł Łukasz Zbonikowski (PiS), szef partii w regionie toruńsko-włocławskim. W wizycie posłów PiS - Macieja Mojzesowicza, Marzanny Drab i Tomasa Latosa - u marszałka nie widzi niczego dziwnego.

- Mają pełne prawa do rozmów o przyszłości województwa, także w wymiarze personalnym, skoro PiS jest koalicjantem PO. Kiedy sama Platforma dokonywała zmian w Zarządzie Województwa (Wodzisława Gizińskiego zastąpiła Edwardem Hartwichem - red.) nie było żadnego problemu. Czy w przypadku koalicjanta PiS taki problem być musi? - mówi Zbonikowski. - W działaniach naszych posłów nie widzę niczego niestosownego, tym bardziej, że Piotr Całbecki został marszałkiem dzięki poparciu naszej partii. Przypomnę, że wybraliśmy go z grona dwóch kandydatów PO.

Według słów Zbonikowskiego oficjalnych konkretów ze strony PiS w sprawie Macieja Eckardta można spodziewać się najwcześniej za kilka tygodni. Wówczas zbierze się rada regionalna, by ustalać szczegóły związane z wyborami do europarlamentu.

Teczka osobowa

Bydgoszczanin Maciej Eckardt został rekomendowany przez PiS na stanowisko wicemarszałka jesienią 2006 r. Wcześniej opuścił Ligę Polskich Rodzin z grupą współpracowników o.Rydzyka, którzy poparli PiS w wyborach samorządowych.

Wybrane dla Ciebie

Marzenia o awansie trzeba odłożyć. Enea Abramczyk Astoria przegrała piąty mecz

Marzenia o awansie trzeba odłożyć. Enea Abramczyk Astoria przegrała piąty mecz

Dr Sławomir Sadowski z UKW ocenia debatę: Zachowawcza, z przewagą, ale bez zwycięzcy

Dr Sławomir Sadowski z UKW ocenia debatę: Zachowawcza, z przewagą, ale bez zwycięzcy

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski