Mieszkańcy powiatu świeckiego, by odpocząć nie muszą daleko wyjeżdżać. W naszych okolicach funkcjonuje sporo gospodarstw gotowych na przyjęcie letników.
<!** Image 2 align=right alt="Image 1216" >Niektóre z nich dopiero zaczynają działać w agroturystycznym biznesie. Są też takie, które oferują wypoczynek dla gości od wielu lat.
Dla 14 wczasowiczów
Małgorzata i Krzysztof Jaroch ze Świekatowa zaczynali w 1998 r. Ich gospodarstwo, położone na skraju Borów Tucholskich, idealnie nadaje się do tego rodzaju działalności. Bezpośredni dostęp do jeziora ściąga tu wędkarzy z całej Polski.
- Jesteśmy przygotowani na przyjęcie jednorazowo 14 wczasowiczów - mówi Krzysztof Jaroch.
Dla miłośników koni wymarzonym miejscem do wypoczynku jest gospodarstwo Danuty i Jerzego Trochowskich z Kozłowa.
Uczą jazdy konnej
- W tej chwili hodujemy 12 koni, z tego 6 pod siodło - mówi Danuta Trochowska. - Aby umożliwić naszym klientom naukę jazdy konnej, zdobyłyśmy z córką uprawnienia instruktorskie.
U Trochowskich może wypoczywać jednocześnie 12 osób. Mają zapewniony czynny wypoczynek i wyżywienie.
W Chrystkowie gości przyjmują były właściciel zabytkowej menonickiej chaty Czesław Kwiatkowski i jego żona Elżbieta. Opowiadają gościom o historii tego miejsca. Przez 235 lat istnienia chaty mieszkali w niej Holendrzy, Niemcy i Polacy. Dziś w chacie funkcjonuje siedziba terenowa Parku Krajobrazowego Doliny Dolnej Wisły.- Odpoczywający u nas turyści mogą spróbować jabłek ze starych odmian jabłoni. Hodujemy owce wrzosówki, miniaturowe kozy, kucyki - zachwala Czesław Kwiatkowski.
W Nowych Marzach koło Świecia Elżbieta i Bogusław Han chcą stworzyć bazę agroturystyczną z prawdziwego zdarzenia. Pani Elżbieta uczestniczy w specjalnych szkoleniach w Ośrodku Doradztwa Rolniczego - Minikowo. W swym gospodarstwie hodują świnki wietnamskie, strusie afrykańskie, ptactwo ozdobne. Na gości czekają też zarybione stawy.
- Budujemy nowy dom. W nim planujemy urządzenie pięciu pokoi dla gości - informuje Elżbieta Han. W planach jest wykopanie stawu do hodowli pstrąga.