Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wbrew powszechnym stereotypom postawił w sporcie na rodzinną tradycję i osiąga sukcesy [WYWIAD]

Redakcja
nadesłana
Publikujemy trzecią i zarazem ostatnią rozmowę w ramach wywiadów z laureatami stypendium sportowego marszałka, którzy związani są z klubami z terenu powiatu bydgoskiego. Miłosz Bochat to 21-letni badmintonista, reprezentant Polski.

Profesjonalne mecze badmintona są szybkie i widowiskowe, ale chyba sporo ludzi, słysząc badminton, myśli raczej o spokojnej, rekreacyjnej grze na podwórku...
To stereotyp tego sportu. Moim zdaniem można go obalić, ponieważ z roku na rok coraz więcej osób zaczyna profesjonalnie trenować badmintona. Amatorsko gra z kolei wielu starszych ludzi potrzebujących aktywności fizycznej.

Jakie były twoje początki z badmintonem, czemu wybrałeś właśnie tę dyscyplinę a nie inny sport rakietowy: tenis lub squash?
W badmintona zacząłem grać w wieku 8 lat. Wybrałem go, ponieważ badminton jest u mnie sportem rodzinnym. Dziadek od ponad 30 lat jest prezesem klubu MLKS Solec Kujawski, a moja ciocia osiągnęła wiele międzynarodowych sukcesów w reprezentacji Polski. W tej dyscyplinie fascynuje mnie dynamika, duża możliwość uderzeń i zagrań. To bardzo wszechstronny sport. Polecam go każdemu.

Kto miał największy wpływ na rozwój twojej kariery sportowej?
Najbardziej chciałbym podziękować rodzicom, którzy wspierają mnie w każdej trudnej dla mnie chwili. Wiele zawdzięczam również mojemu pierwszemu trenerowi Maciejowi Dąbkowskiemu, który wykonał ze mną w młodości bardzo dobrą pracę.

W jednym z wywiadów powiedziałeś kiedyś, że twoim największym sportowym marzeniem jest medal igrzysk olimpijskich. Tego ci oczywiście życzę, ale co będzie, gdy to marzenie już się spełni? Jaki kolejny cel sobie postawisz?
Medal olimpijski to cel i marzenie każdego sportowca. Nie spoczywam jednak na laurach. Jeśli uda mi się kiedyś zdobyć taki krążek, to będę chciał nadal utrzymywać dobry poziom i zdobywać kolejne medale na imprezach mistrzowskich.

Przebywasz teraz w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Warszawie, gdzie trenujesz z kadrą narodową.

Tak, ale na najbliższe igrzyska w Rio de Janeiro jest dla mnie jeszcze za wcześnie. W kadrze Polski występuje lepsza para deblowa. Ja skupiam się na treningach i daję z siebie wszystko z myślą o kwalifikacjach do olimpiady w Tokio w 2020 roku.

Twoim macierzystym klubem jest MLKS Solec Kujawski, ale występujesz obecnie w lidze francuskiej. Jak tam trafiłeś?
Reprezentuję barwy klubu Senart Badminton SB77. W związku z tym że w Solcu Kujawskim liga skończyła się w zeszłym roku, musiałem znaleźć sobie innego pracodawcę. W badmintionie nie funkcjonuje sztywne pojęcie transferu czy wypożyczenia, jak w innych dyscyplinach sportu, badmintonista może grać w wielu ligach. We Francji czuję się świetnie, wygrałem 13 na 14 meczów i miałem najlepsze statystyki w lidze.

Na co dzień jesteś też studentem. Udaje ci się bezproblemowo łączyć profesjonalne uprawianie sportu z nauką?
Studiuję pedagogikę na Uniwersytecie Opolskim, gdzie jestem również zawodnikiem uniwersyteckiej drużyny. W związku z tym, że mam indywidualny tok studiów, musiałem się dużo uczyć, ponieważ mam niewiele czasu na przyjazdy do Opola i muszę zaliczyć dużą liczbę przedmiotów w jak najkrótszym czasie.

MIŁOSZ BOCHAT:

- urodzony w 1995 roku. Badmintonista klubu MLKS Solec Kujawski, obecnie występujący w barwach francuskiego zespołu Senart Badminton SB77. Specjalizuje się w grze podwójnej mężczyzn.
- sukcesy w 2015 roku: złoty medal Hellas International, srebrny medal Romanian International, brązowy medal Yonex Polish Open, ćwierćfinał Igrzysk Europejskich. W lutym 2016 roku, w drużynowych mistrzostwach Europy w Kazaniu doszedł z kadrą Polski do ćwierćfinału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!