MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Warsztaty dobrego rodzica

Magdalena Ratajczyk
Nieznośne maluchy, nad którymi trudno zapanować i zamknięte w sobie nastolatki, do których trudno dotrzeć - to z ich powodu rodzice biorą udział w szkoleniu, które ma im pomóc lepiej zrozumieć swoje dziecko. Z jakim skutkiem?

<!** Image 3 align=none alt="Image 208059" sub="Dobrym rodzicem można stać się przy pomocy psychologów i pedagogów.
[Fot.: Thinkstock]">

Nieznośne maluchy, nad którymi trudno zapanować i zamknięte w sobie nastolatki, do których trudno dotrzeć - to z ich powodu rodzice biorą udział w szkoleniu, które ma im pomóc lepiej zrozumieć swoje dziecko. Z jakim skutkiem?

Efekt takiego szkolenia jest różny, bo na wychowanie dziecka nie ma przecież jednej sprawdzonej recepty. W większości przypadków takie spotkania pomagają jednak w trudach rodzicielstwa.

- Nie zawsze jest tak, że mamy sto procent zadowolonych rodziców, ale większość z nich po kursie osiąga wymarzone efekty wychowawcze. Uczestnicy spotkań bardzo często po ich zakończeniu utrzymują ze sobą kontakt i wspierają się nawzajem. Do nas przychodzą czasami jeszcze po indywidualne porady. Ci, którzy mają więcej niż jedno dziecko, bardzo często wracają na drugą część szkolenia „Rodzeństwo bez rywalizacji” - mówi Małgorzata Musiał z toruńskiego stowarzyszenia „Rodzina inspiruje”, które prowadzi szkołę dla rodziców. Prawidłowych rodzinnych relacji uczyła się tu już około setka osób, a chętnych na kolejne kursy, jak zapewniają organizatorzy, nie brakuje. Najczęściej do szkoły przychodzą mamy, jednak i tatusiowie coraz chętniej zapisują się na zajęcia. <!** reklama>

W ofercie szkół pomagających w wychowaniu dzieci znajdziemy także coś dla dziadków - na przykład w Bydgoszczy od kwietnia rusza akademia dobrych rodziców i dziadków „Fama”.

- Z racji tego, że coraz więcej osób wychowując dzieci korzysta z pomocy babć i dziadków, także do tych ostatnich skierowana jest nasza oferta. Dziadkowie bardzo często zastępują instytucje wychowawcze i mają wielki wpływ na rozwój dzieci. Co prawda jeszcze żadna babcia ani żaden dziadek się do nas nie zgłosili, ale mamy nadzieję, że rodzice, którzy przyjdą na nasze spotkania, przekonają swoich rodziców, że warto - mówi Katarzyna Myślińska z „Famy”.

Dobry, czyli jaki?

Jaki właściwie powinien być dobry rodzic? Pobłażliwy, czyli taki, który wierzy, że najlepsze jest bezstresowe wychowanie? A może surowy na wzór popularnego TVN-owskiego programu, którego bohaterowie starają się okiełznać zbuntowanych nastolatków? Stowarzyszenia, poradnie psychologiczne i szkoły oferujące pomoc rodzicom, zazwyczaj na takie pytanie nie dają odpowiedzi. Zajęcia przez nie prowadzone mają przede wszystkim pomóc zrozumieć, jakiego rodzica potrzebuje nasze dziecko.

- Na kursach bardzo często spotykam rodziców, którzy mają wątpliwości co do tego, jacy powinni być - surowi czy wręcz przeciwnie - by dobrze wychować swoje dziecko. Tu szukają odpowiedzi. Nasza szkoła nie narzuca jednego konkretnego modelu wychowawczego, który sprawdzi się we wszystkich przypadkach. My możemy nauczyć, jak zachęcić dziecko do współpracy, jak wyznaczać granice jego wolności i rozwiązywać konflikty. Są to jednak tylko propozycje, które rodzic może odrzucić. Naszym głównym celem jest pokazanie rodzicowi problemów, które go nurtują, z perspektywy dziecka - wyjaśnia Małgorzata Musiał.

Podobnie do sprawy podchodzi bydgoska poradnia „Fama”.

- Staramy się nie nakreślać jednej drogi wychowania, bo dzieci są różne. Pokazujemy natomiast, w jaki spoób funkcjonuje dziecko, jego umysł. Myślę, że złoty środek (niestety, dość trudny do osiągnięcia) polega na tym, aby dziecku wyznaczyć granice różnych zachowań, ale jednocześnie traktować je jako indywidualną jednostkę. Staramy się pokazać rodzicom, że ich dzieci myślą inaczej niż dorośli. Gdy poznają świat z ich perspektywy, łatwiej im będzie je zrozumieć i osiągnąć kompromis - twierdzi Katarzyna Myślińska z „Famy”.

Wyprzedzić problemy

Zwykle do szkół dla rodziców trafiają osoby, które mają kłopoty wychowawcze ze swoimi dziećmi.

- Wiele problemów w ogóle nie wystąpiłoby, gdyby opiekunowie wcześniej posiedli wiedzę na temat tego, jak świat postrzega ich pociecha. Najlepiej byłoby, gdyby rodzice i dziadkowie przyszli do akademii, zanim pojawią się problemy. Niestety, najczęściej pomocy szukają ci, którzy z jakichś przyczyn nie radzą sobie z wychowaniem dziecka. Z tego powodu podczas naszych warsztatów pojawiają się różne tematy, w zależności od potrzeby, rozmawiamy o tym, jak wspierać talenty dziecka w młodym wieku, jak nawiązać dobry kontakt z nastolatkiem, jak rozmawiać z nim o narkotykach - mówi Katarzyna Myślińska.

Szkoły dobrego rodzicielstwa nie tylko pomagają zatroskanym o swoje pociechy opiekunom, ale też doradzają, jak zapobiegać problemom, które mogą pojawić się w przyszłości. Dlatego też na zajęcia mogą wybrać się nawet rodzice maluszków.

- Nasza oferta skierowana jest głównie do rodziców młodszych dzieci, ale ostatnio na kursie mieliśmy kilka mam nastolatek. Im bardziej zróżnicowana grupa, tym lepiej. Rodzice powinni pamiętać, że łatwiej ukształtować w maluchu dobre zachowania niż walczyć ze złymi nawykami nastolatków - mówi Małgorzata Musiał.

Napisz do autora: [email protected]


W szkole rodzica

Ważne dylematy

Karać czy nie?

Jak zachęcić dziecko do samodzielności?

Jak wyznaczać granice wolności i rozwiązywać konflikty?

Jak poradzić sobie z buntem dwulatka, pięciolatka, nastolatka?

Śmierć, seks, narkotyki - jak rozmawiać z dzieckiem na trudne tematy?

Metoda kija czy marchewki - jak motywować do działania?

Jak wspierać dziecko na poszczególnych etapach rozwoju?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!