https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Walka o każdy centymetr parkietu znakiem firmowym Astorii

Tadeusz Nadolski
Wiceprezes Jacek Borkowski pożegnał fizjoterapeutkę Agnieszkę Jaworowską, która po ośmiu latach pracy odeszła z klubu
Wiceprezes Jacek Borkowski pożegnał fizjoterapeutkę Agnieszkę Jaworowską, która po ośmiu latach pracy odeszła z klubu
Po trzech kolejkach spotkań w I lidze koszykarzy bydgoska Astoria ma swoim koncie dwie porażki i jedno zwycięstwo. Widać postęp w grze drużyny.

Krótko można powiedzieć - powiało optymizmem. Po niezbyt udanych spotkaniaach wyjazdowych - „planowej” przegranej w Krośnie i minimalnej 2-punktowej w Pruszkowie podopieczni Przemysława Gierszewskiego w Artego Arenie odprawili z kwitkiem doświadczoną ekipę Spójni Stargard Szczeciński 76:67.

Cieszy nie tylko pewna wygrana, ale przede wszystkim styl gry zespołu. Na razie jeszcze niczego nie przesądzając, bo przecież to dopiero początek długiego i ciężkiego sezonu, widać doskonałą organizację zarówno w obronie, która zawsze jest kluczem do końcowego sukcesu, ale także w ataku. Wielokrotnie nasi gracze potrafili tak „zakręcić” rywalami, że zawsze jeden znalazł się na otwartej pozycji rzutowej.

- Ja się bardzo cieszę, że drużyna poprawnie zareagowała na te dwie porażki. Wyszliśmy zdeterminowani od początku, z pełną agresją, której brakowało w tych wcześniejszych spotkaniach. Myślę, że to będzie początek takiego naszego stylu gry, której znakiem firmowym będzie walka o każdy centymetr parkietu. W sumie był to bardzo trudny mecz, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że musimy go wygrać. Gdyby stało się inaczej znaleźlibyśmy się w niekorzystej sytuacji.Mam nadzieję, że teraz się odbijemy i... pracujemy dalej - powiedział po tym spotkaniu skrzydłowy Hubert Mazur.
Z wydarzeń niezwiązanych bezpośrednio z sobotnim pojedynkiem odnotujmy, że przed pierwszym gwizdkiem sędziego pożgnano Agnieszkę Jaworowską, która przez 8 lat był fizjoterapeutką drużyny. Z kolei na trybunach dostrzegliśmy wielu byłych koszykarzy i trenerów „Asty” specjalnie zaproszonych do Artego Areny - między innym weteranów, zaczynających swoje kariery jeszcze w Zawiszy, czyli Hilarego Gierszewskiego (ojca trenera), Wojciech Ruszkowskiego, a także Jacka Robaka (synowie Piotr i Paweł kontynuują koszykarskie tradycje), Marcina Radziwona oraz szkoleniowców Aureliusza Gościniaka i Ryszarda Mogiełkę.

Przed Astorią stoi teraz kolejne trudne wyzwanie. W czwartej kolejce na wyjeździe zmierzy się ze współliderem (komplet zwycięstw) Sokołem Lańcut (sobota, godz. 17.30).

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski