Waldemar Fornalik następcą Smudy

Potwierdziło się to, o czym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został 49-letni Waldemar Fornalik.

Jako piłkarz był wierny jednemu klubowi - Ruchowi Chorzów. W jego barwach grał w ekstraklasie (na pozycji obrońcy) przez 11 sezonów. W 1989 zdobył mistrzostwo Polski. Jako trener najdłużej pracował w Zabrzu i Chorzowie. Z Ruchem z bardzo dobrej strony pokazał się w minionych rozgrywkach.

Większość fachowców zadaje jednak pytanie: czy zdobycie wicemistrzostwa Polski jest aż tak wielkim sukcesem, by mianować Fornalika na tak odpowiedzialne stanowisko?<!** reklama>

Za jego kandydaturą opowiedziało się wczoraj 11 członków zarządu PZPN. Trzech było za byłym selekcjonerem Jerzym Engelem, a Jacek Zieliński (asystent w kadrze Smudy) nie dostał ani jednego głosu.

- W sumie rozpatrywano kandydatury sześciu-siedmiu osób. Wśród nich nie było jednak żadnego trenera z zagranicy - powiedział nam członek zarządu Eugeniusz Nowak.

- Jeśli chodzi o obcokrajowców, to nie mamy dobrych wspomnień - zaznaczył na konferencji prasowej Antoni Piechniczek, wiceprezes związku do spraw szkoleniowych. - Wszystkie sukcesy, które osiągaliśmy w historii polskiej piłki były dziełem naszych trenerów.

Już wcześniej taką ewentualność wykluczył też prezes PZPN Grzegorz Lato. - Już niebawem rozpoczną się eliminacje do mistrzostw świata i nie ma czasu na to, żeby ktoś przyjezdny poznawał nasze realia - mówił.

Wczoraj jeszcze Lato zaznaczył ponadto, że wybór Fornalika nie ma nic wspólnego z wyborami w PZPN.

- Wybrano tańszą opcję - uważa prezes Olimpii Grudziądz Jacek Bojarowski. - Ale powinno się też dawać szansę naszym dobrze rokującym trenerom, którzy mają wyniki.

Kontrakt z Fornalikiem ma obowiązywać do końca el. do MŚ 2014. W przypadku awansu zostanie automatycznie przedłużony. - Myślę że swoją pracą dam satysfakcję ludziom, którzy we mnie wierzą. Nie ma aż tylu zawodników, żeby dokonać rewolucji. Na pewno jednak dla każdego, kto pokaże się z dobrej strony, drzwi do kadry będą otwarte.

- To najlepszy kandydat na to stanowisko - uważa trener Bogusław „Bobo” Kaczmarek.

- Życzmy Waldkowi jak najlepiej. To miły, sympatyczny trener, który ma swoje zasady. I bardzo dobrze. Bycie grzecznym i kulturalnym w futbolu nie może być traktowane jako wada - powiedział Zbigniew Boniek, cytowany przez PAP.

Szansę na schedę po Smudzie miał także Piotr Nowak. W kuluarach mówiło się o tym, że kadrę weźmie Engel, a swoim asystentem mianuje właśnie Nowaka...

Plus i minus

Umie zdobyć posłuch, potrafi stworzyć dobrą atmosferę

Świetny orator, inteligentny facet, który wie, jak rozmawiać z piłkarzami młodszymi od siebie o pokolenie. Precyzyjny, z chłodną głową. Uczył się u dobrych fachowców. Posiada znakomity warsztat. Sam o sobie mówi: nie jestem znikąd. Śledzi trendy, które obowiązują w światowym futbolu.

Jeszcze niewiele wygrał i niewiele przeżył, nie pracował z gwiazdami

Wszyscy zgodnie podkreślają, że Fornalikowi brakuje doświadczenia na międzynarodowej arenie. Brakuje też charyzmy i trudno ocenić, jak poradzi sobie z presją związaną z prowadzeniem kadry. Zdobycie wicemistrzostwa w słabej polskiej ekstraklasie nie rzuca na kolana. Od razu musi pokazać, co potrafi.