Cyfrowe technologie pełną parą wdrażane są w urzędach miast Bydgoszczy i Torunia. Rewolucyjne zmiany w kwestii elektronicznej obsługi klienta szykuje też Urząd Wojewódzki.
<!** Image 3 align=right alt="Image 69424" sub="Połączenie urzędów w sieć to nie lada wyzwanie w gąszczu kanałów. /Fot. Adam Luks">Żadnych wizyt w urzędach, a zatem - żadnego stania w kolejkach. Czas załatwienia sprawy skrócony nawet o połowę. Sterty papierów: zezwoleń, decyzji, postanowień, zawiadomień, potwierdzeń, wyjaśnień i zaświadczeń zamienione w funkcjonalne ciągi bitów. Jednym słowem - e-urząd, czyli sprawna, wydajna, w pewnym sensie całodobowa i przede wszystkim wygodna dla petenta administracja przez internet. Wizja piękna, ale do pełnego jej urzeczywistnienia droga ciągle jest daleka.
Intensywne prace informatyczne trwają w Urzędzie Miasta Bydgoszczy, który wydaje się być kilka kroków przed toruńskim. Na stronie www.um.bydgoszcz.pl już od pewnego czasu funkcjonuje specjalny portal - Elektroniczne Biuro Obsługi Klienta. W biurze „rządzi” cyfrowy urzędnik, zwany pieszczotliwie Przyjaznym Kazikiem.
<!** reklama>- Obecnie posiadacz podpisu elektronicznego może załatwić za pośrednictwem portalu wszelkie sprawy związane z działalnością gospodarczą, np. zarejestrować albo wyrejestrować firmę – informuje Katarzyna Hermann-Grzegorzewska, administratorka strony. - Teraz analizujemy, które jeszcze sprawy mogą być załatwione przez Internet, a nie jest to oczywiste. Np. po odbiór dowodu tożsamości trzeba stawić się osobiście, bo taki jest wymóg ustawowy. Obowiązują też różnego rodzaju opłaty, w tym skarbowe, co dodatkowo komplikuje sprawę.
Wiadomo już na pewno, że od przyszłego roku bydgoszczanie będą mogli załatwić przez Internet wszelkie sprawy związane z funkcjonowaniem Urzędu Stanu Cywilnego, a w następnej kolejności - z ochroną środowiska. Zmieni się także całkowicie szata graficzna portalu.
A jak w Toruniu?
<!** Image 4 align=right alt="Image 69429" sub="Bydgoski „Przyjazny Kazik”">- Nad kompleksową informatyzacją urzędu pracujemy od 5 lat. Naprawdę dużo zostało w tym czasie zrobione, choć na razie są to w większości elementy niewidoczne dla interesanta - twierdzi Maria Werder, dyrektorka Biura Informatyzacji Urzędu Miasta Torunia.
Urzędnicy skupiali się dotąd na budowie wewnętrznego zintegrowanego systemu informatycznego, w tym systemu elektronicznego obiegu dokumentów. Jednym z głównych wyzwań było połączenie siecią światłowodową wszystkich budynków i wydziałów.
- To zadanie zostało już praktycznie w całości zrealizowane – zapewnia Maria Werder. - Zużyliśmy 10 kilometrów światłowodu. Zakupiony został także specjalistyczny sprzęt: serwery, komputery oraz nowoczesne oprogramowanie. Pierwsze ułatwienia dla interesantów pojawią się na początku przyszłego roku.
Od stycznia część spraw będzie można załatwić bez konieczności osobistego stawiennictwa w urzędzie. Z ułatwień skorzystają przede wszystkim osoby, które zdecydują się na zakup certyfikowanego podpisu elektronicznego. To koszt rzędu 300-400 złotych rocznie, czyli oferta raczej dla przedsiębiorcy niż zwykłego petenta. Ale i ten ostatni może liczyć na pewne udogodnienia. Nawet bez podpisu elektronicznego można będzie zdalnie śledzić tok załatwiania swojej sprawy. Przewiduje się też stworzenie wirtualnych kolejek, w których czekać będzie nasz cyfrowy odpowiednik, a nie my osobiście.
Pomieszczenie bez sprzętu
Spore zmiany zapowiadają również przedstawiciele Wojewódzkiego Urzędu Pracy.
- Pod koniec stycznia uruchomimy pilotażowo kilka wygodnych dla interesanta opcji - zapewnia Tomasz Perlik, kierownik zespołu ds. Informatyzacji w WUP.
- Od dwóch lat uczestniczymy w programie „E-urząd wojewódzki”, który adresowany jest przede wszystkim do przedsiębiorców - mówi Aleksandra Plucińska, dyrektorka Wydziału Organizacyjno-Administracyjnego UW. - Za pomocą specjalnej platformy cyfrowej interesanci będą mogli załatwić od przyszłego roku kilkadziesiąt rodzajów spraw – od decyzji lokalizacyjnych po zamówienia publiczne.
W programie uczestniczy 13 urzędów wojewódzkich. Łączny koszt przekracza 27 milionów złotych. W Kujawsko-Pomorskiem namacalnym zwiastunem zmian jest na razie nowoczesne pomieszczenie serwerowni. Zamówiony sprzęt jeszcze nie dotarł.
- Nie jesteśmy na razie tak zinformatyzowanym urzędem, jak byśmy sobie tego życzyli, bo wciąż natrafiamy na jakieś formalne przeszkody – tłumaczy Aleksandra Plucińska. - Przepisy są w kwestii informatyzacji wyjątkowo niekompatybilne.
