https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W ubiegłym roku na autostradzie AmberOne zginęły w wypadkach trzy osoby

Waldemar Piórkowski
Ulotka, którą otrzymują kierowcy przekraczający prędkość na AmberOne
Ulotka, którą otrzymują kierowcy przekraczający prędkość na AmberOne
Od dziś do 2 sierpnia kierowcy poruszający się autostradą AmberOne, która przebiega również przez nasz region, mogą spodziewać wzmożonych kontroli drogowych.

To efekt akcji pod hasłem „Zwolnij - (prze)żyj”, prowadzonej wspólnie przez operatora autostrady i komendy wojewódzkie policji w Gdańsku i Bydgoszczy.

- Skierowana jest ona do kierowców nieprzestrzegających dozwolonej prędkości, a tym samym stwarzających śmiertelne niebezpieczeństwo, zarówno dla siebie, jak i innych uczestników ruchu. Policja zamierza uświadamiać kierowców o zagrożeniach na drodze, wynikających ze zbyt dużej prędkości, a Gdańsk Transport Company SA przygotowała ulotki, które będą wręczane kierowcom, którzy przekroczyli dozwoloną na autostradzie prędkość 140 kilometrów na godzinę - mówi Anna Kordecka z Gdańsk Transport Company SA.

Autostrady to cały czas najbezpieczniejsze z dróg, ale i na nich zdarzają się wypadki. Również tragiczne.

- W ubiegłym roku na autostradzie AmberOne zginęły 3 osoby. Na szczęście od początku stycznia do końca czerwca nie doszło jeszcze do takiego zdarzenia, które niosłoby za sobą ofiary śmiertelne. W tym czasie w wypadkach ranne zostały 44 osoby - dodaje Anna Kordecka.

Rośnie niestety nieco liczba stłuczek. - Na odcinku autostrady A1, przebiegającym przez województwo kujawsko-pomorskie, doszło od początku czerwca tego roku do 20 lipca do 99 stłuczek. W tym samym czasie w ubiegłym roku było ich o kilkanaście mniej - mówi Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Przykładem tego, jak łatwo na autostradzie o karambol z udziałem wielu aut, niech będą wydarzenia sprzed kilkunastu dni. Wtedy na odcinku autostrady A1 pomiędzy Kowalem a Włocławkiem doszło do kolizji 6 samochodów.

A wszystko zaczęło się od tego, że między pasami drogi paliła się trawa i w związku z tym było dużo dymu. Jeden z kierujących - jadący w stronę Łodzi - przejeżdżając przez chmurę dymu poruszał się być może za szybko, przestraszył się, że nic nie widzi i stracił panowanie nad autem. Uderzył w barierkę. Kolejne auta zaczęły gwałtownie hamować i próbować zmieniać pasy ruchu. I to doprowadziło do kolejnych stłuczek.

Na szczęście nikt z ludzi nie ucierpiał. Ale na miejsce musieli przyjechać strażacy i ruch na drodze był przez pewien czas ograniczony do jednego pasa. W tym zdarzeniu nie było rannych, między innymi dlatego, że wszyscy podróżujący autami uczestniczącymi w tej kolizji mieli zapięte pasy bezpieczeństwa.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jo-jo
Amber One? A może lepiej amber gold?
N
NA drodze szybkiego ruchu
jakim jest autostrada nie powinno być w ogóle trawy

Nie było by sprawy i złych zdarzeń
Wyobraźni więcej przybudowie dróg expresowych i autostrad....
A tak poza tematem czemu na obwodnicy naszego miasta Białe Błota Stryszek Solec nie mierzy się prędkości tam tez zasuwają lepiej niż na autostradzie....w sobotę niedziele to Szczególnie
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski