W odstępie kilku dni na skrzyżowaniu ulic Ogińskiego i Jagiellońskiej, pod Trasą Uniwersytecką, doszło do dwóch poważnych zdarzeń drogowych. 10 kwietnia autobus wyjeżdżający z dworca PKS i zawracający w kierunku ronda Jagiellonów zderzył się tam z tramwajem linii nr 8. Piętnaście osób trafiło do szpitali. 13 kwietnia wieczorem autokar jadący ulicą Jagiellońską w kierunku centrum uderzył w bok samochodu osobowego, którym podróżowała kobieta z dzieckiem.
Niektórzy omijają
Oba zdarzenia wywołały szeroką dyskusję na temat bezpieczeństwa na wspomnianym skrzyżowaniu i zastosowanych tam rozwiązań. Po wybudowaniu naprzeciwko dworca PKS galerii handlowej Focus Mall i Trasy Uniwersyteckiej narożnik Jagiellońskiej i Ogińskiego zaczął generować większe korki i więcej niebezpiecznych sytuacji. Przyznają to taksówkarze, prywatni użytkownicy ruchu i motorniczy.
Zobacz też:
Uwaga wypadek. Zderzenie autobusu z osobówką
- Staram się omijać to miejsce z daleka. Jeżeli nie jedzie się na wprost Trasą Uniwersytecką czy Jagiellońską, to bardzo długo się tam stoi. Nie daj Boże od dworca PKS zawracać w stronę ronda Jagiellonów. Tragedia. Krótki czas świateł jest na tym skręcie. Trzeba bardzo uważać, bo przejeżdżają ludzie na pomarańczowym i czerwonym. Trzeba by przebudować całą estakadę. Sama regulacja świateł nic tam nie da - mówi Wojciech Brążkiewicz, kierowca taksówki.
- Zarząd Dróg nie dopuszcza do przeprogramowania świateł na tym skrzyżowaniu tak, żeby pojazdy komunikacji publicznej były tam bardziej uprzywilejowane. W tym przypadku chodzi głównie o tramwaje. ITS nie powinien służyć usprawnianiu jazdy samochodów prywatnych. Jeżeli kierowcy będą mieli przez całą Jagiellońską zieloną falę, to tramwaje będą stały na każdym skrzyżowaniu - uważa z kolei Paweł Górny ze Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego. - Miasto musi się zdecydować, co chce promować. Ruch rowerowy, pieszy, komunikację publiczną czy samochody indywidualnych użytkowników? - dodaje.
Światła beznadziejne
- Synchronizacja świateł jest tam beznadziejna. Wszystko stoi. Zauważyłem pewną prawidłowość. Kiedy zbliża się tramwaj, sygnał zielony dla samochodów przecinających rondo w poprzek, znacznie się skraca. Wyjazd z dworca PKS w kierunku Miedzynia zajmuje czasem ponad dziesięć minut, bo trzeba zawrócić w kierunku ronda Jagiellonów. Zresztą autobusy wykonują ten sam manewr - mówi Ireneusz Stachowiak z korporacji Radio-Taxi Komfort, która ma przy dworcu autobusowym firmowy postój. Uważa, że problemy na skrzyżowaniu spotęgowały się po wybudowaniu Trasy Uniwersyteckiej i zlikwidowaniu bezpośredniego zjazdu z ronda na dworzec.
Można dostać strzał
- My ruszamy na zielonym, dojeżdżamy do wyspy, a samochody też dostają zielone i stoimy na środku. W zasadzie powinienem zjechać z ronda, ale wtedy dostanę strzał. ITS raz trzyma światła krócej, raz dłużej. Czasem lepiej w ogóle wyłączyć sygnalizację - skarżą się z kolei motorniczy.
Zderzenie tramwaju z autobusem w Bydgoszczy. Są ranni
- Elektronika zawiaduje tam sygnalizacją świetlną, dostosowując ją do natężenia ruchu. Gdybyśmy wyłączyli system, korki byłyby jeszcze dłuższe. Nie może źle działać system, który dostaje nagrody i jest chwalony na portalach internetowych - broni ITS rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy Krzysztof Kosiedowski.