Wczoraj w Bydgoszczy gościł niedawny wicepremier Tomasz Siemoniak. Podobnie jak kilka dni temu Grzegorz Schetyna, Tomasz Siemoniak przyjechał, by przekonywać do siebie członków Platformy Obywatelskiej. Jest bowiem jednym z trzech kandydatów (trzecim jest Borys Budka) na stanowiska szefa PO.
- Niech to będzie wybór pozytywny, najlepiej nie mówić o sobie nawzajem, tylko mówić o tym, co się proponuje członkom PO - mówił Tomasz Siemoniak.
PRZECZYTAJ:Zjazd (byłych) gwiazd
Co proponuje im były wicepremier?
- Jestem w trakcie podróży po Polsce, byłem niedawno w Łódzkiem, w sobotę na Mazowszu, w Radomiu i Kielcach. To okazja, by porozmawiać o tym, co dzieje się po wyborach i o roli PO w opozycji. Te spotkania to możliwość poznania zdania członków PO. Chciałbym budować Platformę jako wspólnotę, wypracować porozumienie wewnątrz partii. Mocno podkreślam to, że widzę rolę przewodniczącego, który łączy, a nie dzieli, który zaprosi wszystkich do współpracy. Bo w tej trudnej sytuacji politycznej wszystkie ręce muszą być pokładzie.