https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W składzie zespołu rowerowego w Bydgoszczy niewielka zmiana. Społecznicy dalej będą ubiegać się o członkostwo

Jarosław Więcławski
W Bydgoszczy w ostatnim czasie zaszło wiele zmian dotyczących rowerzystów, w zespole mniej.
W Bydgoszczy w ostatnim czasie zaszło wiele zmian dotyczących rowerzystów, w zespole mniej. Arkadiusz Wojtasiewicz
O wnioskach o przyjęcie do Zespołu ds. polityki rowerowej Miasta Bydgoszczy pisaliśmy w styczniu. Decyzja w tej sprawie miała być podjęta na kolejnych spotkaniach, ale sprawa się mocno przeciągnęła. Ostatecznie we wrześniu do składu przyjęto jedną z trzech zainteresowanych osób.

Otwarcie o chęci dołączenia do zespołu mówili Adam Dziura z Rady Osiedla Bartodzieje i stowarzyszenia Bydgoszcz G10 oraz Patryk Konsorski z Bydgoskiego Ruchu Miejskiego. W przypadku pierwszego z nich zdecydowano, że „zainteresowany problemami rozwiązań rowerowych w naszym Mieście będzie w pierwszej kolejności zapraszamy na posiedzenie Zespołu w formie głosu doradczego”. Ostateczna decyzja o uzyskaniu przez niego członkostwa ma zapaść w późniejszym terminie.

Na podstawie rekomendacji członków inicjatorów powołania zespołu nie przychylono się do udzielenia członkostwa Patrykowi Konsorskiemu z uwagi na to, że reprezentuje BRM i zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa ruchu pieszego oraz jest uczestnikiem posiedzeń Zespołu do działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego Miasta Bydgoszczy.

– Zdziwiony nie jestem, bo wiedzieliśmy, jakie jest podejście społeczników, którzy obecnie są w składzie zespołu – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Patryk Konsorski, wiceprzewodniczący Bydgoskiego Ruchu Miejskiego. We wrześniu stowarzyszenie zorganizowało konferencję „Infrastruktura rowerowa – sieć zrównoważonej mobilności miejskiej”, na której raz jeszcze wręczono zastępcy prezydenta Bydgoszczy i przewodniczącemu zespołu Mirosławowi Kozłowiczowi wnioski o przyjęcie do zespołu. Społecznicy nie wiedzieli wówczas, że ich poprzednie prośby zostały odrzucone.

– W przypadku członka BRM, pamiętajmy, że stowarzyszenie przede wszystkim mocno angażowało się w sprawy pieszych. W zespole zrobiono porządki także z uwagi na fakt, że zgłaszano tematy spoza zakresu rowerowego. Dlatego powołano zespół ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wniosek uznaliśmy za nieuzasadniony. Ruch pieszych blokował w przeszłości prace zespołu rowerowego. Brakuje do nich zaufania – uważa Wojciech Bulanda, wiceprzewodniczący Zespołu ds. Polityki Rowerowej Miasta Bydgoszczy, radny i członek BMK.

– W ostatnim czasie pokazaliśmy kilkukrotnie, że zabiegamy regularnie o interes rowerzystów w Bydgoszczy, czy przez konferencje, czy nagrywanie filmów związanych z infrastrukturą rowerową. To dziwne, że skoro zespół jest z założenia społeczny, to właściwie dopuszcza się do niego jedną organizację, która broni dostępu. To brak otwartości na otwartą dyskusję. Liczymy jednak na refleksję i późniejszą dobrą współpracę – uważa Patryk Konsorski.

Wojciech Bulanda zgadza się, że ruch ostatnio wykazuje większe zaangażowanie w tematach rowerowych, chwali konferencję i nie wyklucza, że w przyszłości wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie. W lutym podjęto decyzję o usunięciu ze składu dwóch osób: Grażyny Robaszkiewicz i Zbigniewa Wiśniewskiego. W zarządzeniu prezydenta Bydgoszczy z 10 stycznia 2022 roku znalazł się punkt, który mówi o tym, że w przypadku „nieobecności członka Zespołu na pięciu kolejnych posiedzeniach Zespołu, skutkuje utratą członkostwa, o czym niezwłocznie, pisemnie zawiadamia się zainteresowaną osobę”, ale decyzję podjęto dopiero rok po ich nieobecności.

W zespole pozostały cztery osoby reprezentujące stronę społeczną: trzy z Bydgoskiej Masy Krytycznej i jeden przedstawiciel BKTR Turkole. Jedyną osobą, której wniosek o dołączenie do zespołu rozpatrzono pozytywnie jest Mikołaj Pawłusik, „reprezentujący środowisko rowerowe oraz wykazujący zaangażowanie w tematyce infrastruktury rowerowej”. Społecznicy z różnych organizacji oraz członkowie bydgoskich forów rowerowych nie wiedzą, kto to jest. Na październikowym spotkaniu zespołu pojawił się Adam Dziura, a Mikołaja Pawłusika zabrakło.

– Jest niezrzeszony. Przyjeżdżał na Bydgoską Masę Krytyczną, podpytywał o możliwość działania w kwestiach rowerowych. W zespole są dwie grupy: społecznicy i drogowcy. My jako strona społeczna spotykamy się i wypracowujemy swoje stanowisko przed posiedzeniami zespołu. Mikołaj Pawłusik brał udział w tych spotkaniach regularnie, zgłaszał swoje uwagi do projektów, więc sami zapytaliśmy czy nie chciałby do nas dołączyć. Zgodził się i złożył wniosek – tłumaczy Wojciech Bulanda.

– Nie przyjmujemy każdego z automatu jak leci. Patrzymy pod kątem aktywności, a także tematyki, jaką ktoś może wnieść do prac zespołu – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
L34
Następny prezydent wygoni tych wszystkich [obraźliwe]istów z miasta
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski