Bydgoski PUP poznał wstępne założenia swojego przyszłorocznego budżetu.
[break]
Sprawdzimy bony
- Cieszy nas zapowiedź dużego zwiększenia pieniędzy na aktywizację zawodową - mówi Tomasz Zawiszewski, dyrektor PUP w Bydgoszczy. - Na ten cel dostać mamy około 60 procent więcej. Bydgoski urząd już planuje, na co wydane zostaną zwiększone fundusze aktywizacyjne.
- Oprócz form już przez nas wykorzystywanych rozwijać będziemy nowe, jak choćby system bonów, które wchodzą w życie w nowym roku - zapowiada Tomasz Zawiszewski. - W praktyce sprawdzimy, jak działać będzie ten nowy pomysł ministerstwa. Chcielibyśmy przeznaczyć więcej pieniędzy na wsparcie tworzenia miejsc pracy u pracodawców. Doświadczenie wskazuje, że to jedna z najbardziej efektywnych form pomocy bezrobotnym.
W planach jest również m.in. pomoc w tworzeniu kolejnych spółdzielni socjalnych. To stosunkowo nowa forma działania, gdzie w skład spółdzielni wejść musi co najmniej połowa członków ze środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym. To ludzie, którzy mają problemy z odnalezieniem się na rynku pracy, a utworzenie spółdzielni i praca w niej często jest dla tych osób jedyną szansą na zatrudnienie.
Sześciu na dziesięciu znalazło
W mijającym roku urząd miał na aktywizację 25 mln zł. Kolejne 4 mln pochodziły z rezerwy Ministerstwa Pracy. Według informacji z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu, funduszy na aktywizację będzie dużo więcej - ponad 40 mln zł.
Na co idą te pieniądze? - Form pomocy jest wiele. 2,5 tys. osób skorzystało ze staży, blisko 400 osób dzięki dotacjom uruchomiło własną działalność gospodarczą.
W szkoleniach organizowanych przez PUP wzięło udział 900 osób. Ponad 600 uczestniczyło w pracach społecznie użytecznych, niemal 300 - w robotach publicznych.
Ważną część stanowią pieniądze na wsparcie tworzenia miejsc pracy. Dzięki refundacji kosztów stałą pracę znalazło 140 osób.
Na pomoc mogli liczyć też podopieczni Centrów Integracji Społecznej. To tzw. zatrudnienie wspierane oznacza pracę dla 63 osób zagrożonych wykluczeniem.
W ubiegłym roku sześciu na dziesięciu objętych aktywizacją podopiecznych bydgoskiego pośredniaka znalazło pracę. Dzięki nowym funduszom urzędnicy chcieliby ten procent zwiększyć.
