https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W poszukiwaniu genu nazizmu

Czy największych nazistowskich zbrodniarzy, których po wojnie sądzono w Norymberdze, łączyło coś więcej niż wspólna praca dla Führera? Czy da się wskazać wspólne cechy ich osobowości, wyodrębnić „gen nazimu”?

Jedyną okazją, by nazistowskich zbrodniarzy przebadać psychiatrycznie, stwarzał kilkumiesięczny okres przygotowań do procesu i czas jego trwania. Oskarżeni przebywali razem w utworzonym w luksemburskim uzdrowisku centrum śledczym Mondorf-les-Bains, a potem w starym więzieniu przy Pałacu Sprawiedliwości w Norymberdze, gdzie toczył się proces. Alianci dbali, by w dobrej kondycji psychicznej dotrwali do wyroku. Dlatego oskarżeni byli skrupulatnie pilnowani w celach. Przydzielono im też psychiatrę. Został nim młody amerykański oficer Douglas M. Kelley. Był to człowiek o naukowych aspiracjach. Nieograniczony dostęp do przywódców III Rzeszy postanowił wykorzystać do badań nazistów. Najbardziej zbliżył się do marszałka Göringa. Między nim i psychiatrą wytworzyła się nawet specyficzna więź. Były dowódca Luftwaffe wierzył w uczciwość, a nawet życzliwość Kelleya, o czym pisał w listach do żony.
Jack El-Hai jest amerykańskim dziennikarzem, specjalizującym się w artykułach o tematyce historycznej i naukowej. W książce „Göring i psychiatra”, wbrew tytułowi, nie skupił się wyłącznie na kontaktach Kelleya z Göringiem. Bohaterem końcowych rozdziałów książki jest sam psychiatra. Nie udało mu się znaleźć „genu nazizmu”. Owszem, badania zaowocowały po pewnym czasie publikacjami Kelleya. Przyznał się w nich jednak do tego, że nie znalazł wśród 22 badanych przez siebie oskarżonych wielu podobieństw. Gdyby nie wiedza o ich zbrodniach, można by ich uznać za zwykłych ludzi, mających dobre i złe cechy. Zastanawiające jest natomiast to, że życie w pewien sposób połączyło losy Göringa i Kelleya także wiele lat po procesie. Marszałek III Rzeszy, mimo pieczołowitego pilnowania go w celi, zdołał popełnić samobójstwo. 15 października 1946 r. zażył cyjanek potasu. Ponad 11 lat później w taki sam sposób odebrał sobie życie Kelley. Zareagował tak podczas banalnej, domowej kłótni z żoną. Nic mu wtedy nie groziło. Był zamożny, ustosunkowany, ceniony jako ekspert w dziedzinie kryminologii.cp
Jack El-Hai, Göring i psychiatra. Tragiczny pojedynek umysłów, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2015.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski