Miasto Bydgoszcz, które posiada większość udziałów w ŻKS Polonia SA, zobowiązało nie tak dawno zarząd i radę nadzorczą do opracowania planu naprawy finansów. Przypomnijmy, że nie udało się spłacić pierwszej raty kredytu (prawie 700 tys. zł), a za 2013 rok dojdzie kolejny dług (ok. 500 tys. zł). Odpowiedzialny za taki stan rzeczy, Jarosław Deresiński został odwołany z funkcji prezesa.
Prokurent Andrzej Polkowski przygotował warianty wyjścia z kryzysu. W środę zapoznała się z nimi rada nadzorcza. Teraz plan naprawczy zostanie przedstawiony ratuszowi.
<!** reklama>Jak udało się nam ustalić, w najbliższym czasie pracę w klubie stracą cztery osoby (być może część z nich wróci po okresie zimowym). Wszystko po to, aby zniwelować dług za 2013 rok.
Na środowym spotkaniu przedyskutowano także przyszłoroczne wydatki na drużynę. Andrzej Polkowski przedstawił warianty z 14 i 18 meczami (wszystko uzależnione jest od tego, czy zespół awansuje do play-off). Nieoficjalnie ustaliliśmy, że wydatki na pensje I-ligowych żużlowców nie przekroczą 2 mln zł. W tym sezonie, w ekstralidze, było ponad 5 mln zł.
Plan naprawczy obejmuje także temat kredytu. Polonia chce zacząć spłacać pożyczkę od przyszłego roku, ale to wymaga zgody ratusza (był żyrantem) na zmianę warunków poręczenia.
Na razie spółką kieruje prokurent Andrzej Polkowski. Nowego prezesa wskaże miasto, nie będzie konkursu. Nie wiadomo jednak, kiedy to nastąpi.