
Wywozili do lasu, przypalali, wkładali kij w odbyt - tak działała firma pożyczkowa, według zeznań jej pracownika
O firmie pożyczkowej „Chwilówka” w Toruniu głośno jest od dawna. Klienci skarżą się na drakońskie procenty i bulwersujące metody windykacji. Dla firmy pracował przynajmniej jeden były policjant.
Panie A. to matka i córka, obie w starszym już wieku. Opowiadają, jak pożyczyły 4238 zł na papierze, 3500 zł „do wypłaty”, spłaciły ponad 10 tysięcy zł i nadal są nękane przez „Chwilówkę”. Nękanie to: wieczorne najeżdżanie domu, wizytowanie w miejscu pracy (skutek: wstyd, złość szefa i wypowiedzenie), męczenie telefonami, oklejanie drzwi nalepkami firmy. W ich sprawie wciąż jeszcze toczy się dochodzenie.
A co z innymi pokrzywdzonymi? A może - rzekomo skrzywdzonymi?
Więcej przeczytacie już w piątek w Magazynie "Expressu Bydgoskiego". Zobaczcie na kolejnej stronie, jakie tematy przygotowali w tym tygodniu nasi reporterzy.

Chcesz złamać kręgosłup i zostać kaleką? Skacz do wody „na główkę”
- Co roku o tej porze oddziały neurochirurgii zapełniają się pacjentami z urazem rdzenia kręgowego. Większość to młodzi, wysportowani ludzie w wieku od 14 do 30 lat. Są ofiarami bezmyślnej brawury, która niszczy im życie i karierę - mówi prof. MAREK HARAT. Rozmowa ze znakomitym lekarzem o niemożliwym i możliwym w neurochirurgii.
Więcej przeczytacie już w piątek w Magazynie "Expressu Bydgoskiego". Zobaczcie na kolejnej stronie, jakie tematy przygotowali w tym tygodniu nasi reporterzy.

Odlotowy pomysł na zarobek. Z dronem albo z żelazkiem
Na założenie własnej firmy decydują się w Polsce najczęściej ludzie zdesperowani. Tacy, którzy często nie ze swojej winy wylądowali „na bezrobociu”. Większość z nich idzie z prądem. Otwierają sklep, salon kosmetyczny albo świadczą usługi internetowe. Tylko garstka ma odwagę, by zrealizować własne marzenia.
Prosty, a zarazem genialny pomysł pani Hanny chwycił od razu. Firma nazywa się „Wyprasowani”. - To jest prasowanie głównie koszul i czasem alb, bo księża też się odzywają. Cała idea polega na prasowaniu z odbiorem i dowozem, żeby było wygodnie dla klienta. Moje narzędzia to pakowarka, żelazko i parownica do poprawiania kantów - mówi kobieta. Pomysł wzięła z… Berlina, gdzie jej znajomy prowadzi podobną działalność.
Grzegorz Łoś, absolwent robotyki na UMK, przygotowuje się do rozkręcenia firmy. Chce budować drony i świadczyć usługi wideofilmowania z powietrza.
Więcej przeczytacie już w piątek w Magazynie "Expressu Bydgoskiego". Zobaczcie na kolejnej stronie, jakie tematy przygotowali w tym tygodniu nasi reporterzy.

Żółto-pomarańczowa droga przez mękę
Na mapie branżowego forum SkyscraperCity „Stanu dróg” w województwie są dwa czerwone, czyli najgorsze punkty: krajowa „56” w okolicach Koronowa i „piątka” z Białych Błot do Szubina. Pomarańczowy, czyli mocno pogorszony jest stan „91” w okolicach Chełmna i Świecia. Pomarańczowo-żółta krajowa „piętnastka” z Torunia do Olsztyna na znacznym odcinku jest drogą przez mękę, a przecież to brama na Mazury dla mieszkańców zachodniej części Kujawsko-Pomorskiego.
Więcej przeczytacie już w piątek w Magazynie "Expressu Bydgoskiego". Zobaczcie na kolejnej stronie, jakie tematy przygotowali w tym tygodniu nasi reporterzy.